W szybkim tempie rozpoczęło się dzisiejsze spotkanie. Już pierwsze pięć minut przyniosło groźną sytuację Ruchu oraz trzy strzały na bramkę Suchańskiego. Taki początek meczu zapowiadał szybką bramkę i faktycznie już w 6. minucie mocny strzał z powietrza Adriana Paluchowskiego wyprowadził gości na prowadzenie.
Jeśli do momentu strzelenia bramki to gospodarze grali lepiej, to po trafieniu Paluchowskiego piłkarze z Łęcznej cofnęli się, wyraźnie oszczędzali siły, a warunki gry zaczął dyktować Ruch. Taki przebieg boiskowych wydarzeń przyniósł kilka składnych akcji Ruchu, w których brylowali głównie bracia Mak. Jednak widoczny był brak napastnika w drużynie Cidrów, a ponadto dobrze, chodź momentami zbyt agresywnie bronili się goście.
Najwięcej zagrożenia w pierwszej części spotkania przyniosły stałe fragmenty gospodarzy, po których dwukrotnie naprawdę groźnie główkował Kopacz. Po przeciwnej stronie boiska aktywny był głównie Łuczak, który strzałami z dystansu, bądź podaniami głównie adresowanymi do Paluchowskiego siał dużo zamieszania w szeregach defensywnych Cidrów.
Pierwsze minuty drugiej części spotkania, to sporo chaosu i niedokładności. Ruch jednak wciąż prowadził grę i przez pierwszy kwadrans tej odsłony był stroną aktywniejszą. Żadna z akcji gospodarzy nie przyniosła jednak wyrównania. Po godzinie gry blisko strzelenia bramki był natomiast Paluchowski, który przy okazji kontry Bogdanki nie wykończył należycie podania Łuczaki i trafił w słupek.
Już do ostatniego gwizdka arbitra w ten sposób wyglądało to spotkanie. Ruch nieudolnie atakował, a Bogdanka szukała okazji do kontrataków. Warto wyróżnić indywidualne akcje lewą stroną Krzywickiego i Michała Maka, które kończyły się jednak niedokładnymi dograniami w pole karne. 81. minuta mogła być decydującą dla losów spotkania, jednak najpierw piękna przewrotką w słupek trafił Paluchowski, a chwilę później sytuację sam na sam z Suchańskim przegrał Renusz.
Końcówka spotkania to dużo nerwów, mniej bądź bardziej widocznych fauli, ale przede wszystkim sporo chaosu. Ostatnia akcja Cidrów, to twarde zderzenie Skrzypczaka z Prusakiem i w jego efekcie czerwona kartka dla rezerwowego Ruchu oraz drugi żółty kartonik dla niewłaściwie dyskutującego Wallace'a.
Ruch ostatecznie przegrał z Bogdanką, która zachowała realną szansę na włączenie się w walkę o najwyższe cele. W Radzionkowie celem numer jeden jest utrzymanie, o które podopieczni trenera Skowronka powalczą jeszcze raz tej jesieni w Bytomiu, gdzie zmierzą się w derbowym pojedynku z Polonią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Dorota Gardias rozebrała się do naga przed obiektywem. Wygląda jak bogini! [zdjęcia]
- Jesteśmy na Google News. Śledź Portal i.pl codziennie. Zaobserwuj nas!
- Popularna aktorka odsłania kulisy romansu z żonatym mężczyzną. Odważne wyznanie
- Znana dziennikarka nie wytrzymała. "Tym razem sprawę oddaję prawnikowi"