Cecherz: Widziałem w oczach zawodników pretensje. I chłopcy mieli rację

Daniel Weimer/Gazeta Krakowska
Rzadkiej sztuki dokonali w niedzielę piłkarze Kolejarza. Prowadzili w meczu z Polonią Bytom 2:0, by ulec jej 2:3. Na dodatek decydującego o porażce gola gospodarze stracili w 4 minucie doliczonego czasu gry, po rzucie wolnym pośrednim.

Całkowitą winę za porażkę wziął na siebie trener stróżan Przemysław Cecherz. - Ten mecz długo tkwić będzie we mnie - nie kryje szkoleniowiec. - Od chwili gdy sędzia zagwizdał po raz ostatni, przeżywam najgorsze chwile odkąd podjąłem pracę w Kolejarzu. Widziałem w oczach zawodników pretensje. I chłopcy mieli rację. Za ostro potraktowałem ich w tygodniu poprzedzającym spotkanie. Zafundowałem im po prostu zbyt intensywne treningi.

Cecherz przyznaje, że błąd naprawić może jedynie w ten sposób, że go nie powtórzy. - Przed nami arcytrudny mecz w Szczecinie z Pogonią. Nie zagra w nim pauzujący za kartki Krzysiek Gajtkowski. Postaram się tak poustawiać zespół, żeby spisał się choćby tak samo jak w wygranym w Gdyni spotkaniu z Arką.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24