Cedric Mabwati - piłkarz w cenie biletu do metra

Marek Koktysz
Cedric Mabwati kosztował Betis 1 euro i 20 centów
Cedric Mabwati kosztował Betis 1 euro i 20 centów Wikimedia Commons
Sporo mówi się w futbolu o tym, że pieniądze, jakie obecnie płacą kluby za piłkarzy są horrendalnie wysokie. Wręcz nieetyczne. 90 mln euro za piłkarza to kosmos, ale jak nazwać sytuację, kiedy zawodnik kosztuje klub 1.20 euro? Uściślijmy - 1 euro i 20 centów. Poznajcie Cedrica z Kinshasy.

Ruszają ligi zagraniczne. Prawdopodobne zaskoczenia nowego sezonu

Cedric Mabwati to dla większości kibiców hiszpańskiej piłki tzw. no-name. Raczej do czasu, bo ten młody chłopak z Kinszasy, już w pierwszej kolejce La Liga dał się poznać fanom z Półwyspu Iberyjskiego. Nie wszyscy zapewne oglądali mecz Realu Madryt z Betisem Sewilla, ale to właśnie to spotkanie zwróciło uwagę ekspertów na zdolnego młodzieńca. Cedric robił z doświadczoną obroną Realu, co chciał. Ani Sergio Ramos, ani Carvajal, ani Pepe, chociaż temu wychodziło to najlepiej, nie potrafili znaleźć sposobu na Kongijczyka z hiszpańskim paszportem. Piłkarz Betisu, oprócz piorunującej szybkości, popisywał się także nienagannym dryblingiem. Złapanie go było porównywalne do uziemienia znicza z Quidditcha (gra z Harry'ego Pottera, jakby ktoś nie kojarzył).

Na poniższym filmiku możecie obejrzeć popisy 21-latka z Betisu. Sam początek klipu, to właśnie jego indywidualna akcja, dzięki której padła pierwsza bramka dla jego zespołu:

W późniejszych fazach meczu Cedric straszył defensywę Realu m.in. takimi rajdami:

Za chłopaka, na którego nie było w niedzielnym meczu mocnych, Betis zapłacił grosze. A w zasadzie centy. Dokładnie 120 centów kosztowało wykupienie tego zawodnika z Numancii. Absurd? Dla prezesa Betisu, to raczej "deal" życia. Cena Cedrica już wzrosła do 2 mln euro, jak szacuje transfermarkt.co.uk. A to przecież dopiero początek przygody tego chłopaka z Betisem, La Liga i w zasadzie całą, poważną piłką. Jeśli w następnych meczach pokaże przynajmniej to samo, co w meczu z Realem, to jego cena z Numancii pozostanie jedynie zabawną anegdotką.

Na koniec małe postscriptum. Cedric (w przybliżeniu i przeliczeniu na złote) kosztował Betis tyle co:

- 2 sztuki ręczników kuchennych z Biedronki
- delikatnie więcej niż bilet 40-minutowy do warszawskiego ZTM
- 2 cheeseburgery w McDonald'sie, ale tylko w promocyjnej ofercie
- 3 Warki puszkowe w Carrefourze
- bilet ulgowy na mecz Znicza Pruszków
- dwa "lampiony szczęścia" nad polskim morzem

... można by tak bez końca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24