Zwycięskiego gola strzelił Florent Malouda. Decydującą akcję rozpoczął kapitalnym rajdem w środku pola Essien, który najpierw minął kilku rywali, a potem prostopadłym podaniem "uruchomił" Drogbę. Snajper z Wybrzeża Kości Słoniowej dograł jeszcze wzdłuż linii bramkowej do Maloudy. Francuz ostatecznie skierował piłkę do pustej już bramki.
W pierwszej części gry podopieczni Carlo Ancelottiego zawiedli, a gdy schodzili do szatni żegnały ich gwizdy. Do przerwy lepiej prezentował się zespół Boltonu, ale żaden z przyjezdnych graczy nie zagroził poważnie bramce Petra Cecha. W drugiej części meczu na boisku było ciekawiej. Gola dla Chelsea mógł strzelić także Drogba, który po świentnym podaniu Lamparda trafił w słupek.
Dla Boltonu natomiast bramki strzelić mogli kolejno: Johan Elmander - zbyt lekkie uderzenie w środek bramki, Tim Cahill - niecelny strzał głową oraz Stuart Holden - fantastyczna interwencja Ptera Cecha. Nikomu się ta sztuka nie udała i komplet punktów pozostał na Stamford Bridge.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?