W poprzedniej kolejce gdynianie wygrali po dramatycznym meczu z Puszczą Niepołomice 3:2 i dzięki porażce podopiecznych Kamila Kieresia ich strata do bełchatowian wynosi już tylko cztery punkty. Chojniczanka przed startem kolejki znajdowała się na trzynastym miejscu, mając na koncie trzydzieści siedem oczek.
Gorąco może być także na trybunach. Zarząd beniaminka z I ligi proponował przyjezdnym 400 wejściówek. Ostatecznie wojewoda zgodził się na obecność 150 kibiców Arki. Decyzja wojewody ma związek z tym, że Chojniczanka sympatyzuje z Lechią Gdańsk. W rozgrywanym pod koniec ubiegłego roku spotkania w Gdyni, powyrywano krzesełka gości, a zalane zostały toaleta i pomieszczenia biurowe.
Szkoleniowiec Arki, Piotr Rzepka nie będzie mógł skorzystać z Michała Rzuchowskiego, który w ostatnim spotkaniu otrzymał czerwoną kartkę i musi pauzować. Zabraknie także Mateusza Szwocha. Młody pomocnik żółto-niebieskich w tym samym meczu doznał urazu stawu skokowego i gotowy do gry będzie dopiero w następnym tygodniu. W lepszej sytuacji jest Chojniczanka, która nie będzie mogła skorzystać jedynie z Błażeja Radlera.
Jesienią Arka prowadziła już z Chojniczanką 2:0, gdy dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Arkadiusz Aleksander. W trzy minuty goście doprowadzili do wyrównania za sprawą Pawła Iwanieckiego, ale w doliczonym czasie gry, zwycięskiego gola zdobył Kamil Juraszek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
