Co z umową Skorży?

Bartosz Karcz/Gazeta Krakowska
Co dalej ze Skorżą? Na razie nie wiadomo
Co dalej ze Skorżą? Na razie nie wiadomo Michał Wieczorek (Ekstraklasa.net)
Do startu piłkarskiej ekstraklasy pozostały niespełna trzy tygodnie. W tym momencie wszystko wskazuje na to, że do tego czasu nie zostanie załatwiona sprawa niezwykle istotna dla losów Wisły Kraków.

Ciągle nie wiadomo, czy zespół w nowym sezonie poprowadzi trener Maciej Skorża, któremu kontrakt wygasa z końcem obecnych rozgrywek. Tylko pozornie jest dużo czasu na załatwienie tej sprawy.

Maciej Skorża z Wisłą związał się przed sezonem 2007/08 trzyletnią umową. Tylko pierwszy sezon upłynął mu w spokoju, bo "Biała Gwiazda" w porywającym stylu wywalczyła mistrzostwo Polski, więc wszyscy byli zachwyceni pracą młodego szkoleniowca.

Kolejne 1,5 roku to były już wzloty i upadki Skorży. Kilka razy w tym czasie jego posada wisiała na włosku, ale zawsze wychodził obronną ręką z opresji. Gdy Skorża "pozbierał" drużynę po kompromitacji z Levadią Tallin, wydawało się, że podpisanie nowej umowy jest tylko kwestią czasu. Niestety, przyszły bardzo bolesne porażki z Legią oraz Cracovią i rozmowy zostały zawieszone.

Nie wznowiono ich pod koniec roku, gdy Wisła wygrała trzy mecze z rzędu. Nie wznowiono ich na dobrą sprawę również teraz.
Skorża, zapytany przez nas ostatnio o tę sprawę, odpowiedział krótko: - Nie chcę rozmawiać na ten temat.

Ale rozmawiać jest o czym, bo trudno wyobrazić sobie sytuację, w której Wisła zdobywa mistrzostwo Polski, ale w czerwcu traci najlepszego w naszym kraju trenera, tylko dlatego, że o przedłużeniu umowy nie pomyślano wcześniej.

Z naszych informacji wynika, że Skorża był w minionym tygodniu w siedzibie Tele-Foniki. Nie rozmawiał jednak o nowej umowie, a przedstawił jedynie listę potencjalnych kandydatów do gry w ataku Wisły. Ponoć niektóre osoby z kierownictwa klubu stoją na stanowisku, że rozmowy na temat nowej umowy trenera można odłożyć do zakończenia sezonu. Oby nie okazało się wtedy, że nie będzie już z kim podpisywać kontraktu, bo chętnych na usługi Skorży nie brakuje.

Oczywiście można zrozumieć argumentację, że warunkiem przedłużenia kontraktu ze Skorżą jest mistrzostwo Polski, ale przecież nikt nie zabrania zamieścić klauzuli, która będzie warunkowała wejście w życie umowy tylko wtedy gdy tytuł zostanie w Krakowie. Załatwienie tej sprawy już teraz udowodniłoby, że przy ul. Reymonta myśli się długofalowo, a nie tylko w perspektywie kilku tygodni czy najwyżej miesięcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24