Cracovia przed meczem z Lechią: kontynuować dobrą passę, poruszać się jak Pendolino

Bartłomiej Stachnik
Damian Dąbrowski
Damian Dąbrowski Andrzej Banaś / Polska Press
Wydaje się, że w Cracovii wszyscy są zgodni - trzeba kontynuować dobrą grę z końcówki minionego sezonu. Celem jest pierwsza ósemka na koniec rundy zasadniczej. Pierwszy mecz już jutro z Lechią Gdańsk (start o godzinie 20:30).

Kiedy zespół przejął Jacek Zieliński, Cracovia w dziewięciu ostatnich meczach sezonu nie odniosła porażki. Również w sparingach drużyna spisała się bardzo dobrze, wygrywając cztery z pięciu spotkań. Podtrzymanie passy dobrych wyników wydaje się dla Pasów priorytetem.

- Mamy rozbudzone apetyty, bo ta końcówka była naprawdę dobra i chcielibyśmy to kontynuować. Wydaje nam się, że jesteśmy dobrze przygotowani do rundy i z niecierpliwością czekamy na rozpoczęcie rozgrywek. One wszystko zweryfikują - powiedział Damian Dąbrowski w klubowej telewizji.

Do tematu odniósł się również trener, podkreślając, że cieszy go ciągła chęć wygrywania, ale nie przeceniałby wartości meczów sparingowych. - Nie zawsze wygrywane mecze sparingowe są wyznacznikiem tego, jak to wygląda, bo też różnie przeciwnicy do nich podchodzą. My natomiast cieszymy się, że dalej wygrywamy, że jest chęć w chłopakach, by wygrywać nawet mecze sparingowe.

Dąbrowski, w krótszej niż zazwyczaj przerwie po sezonie, upatruje szansy dla Cracovii na przedłużenie formy z wiosny. - Był krótki odpoczynek i później nie trzeba dużo pracować i wracać do pełnej dyspozycji, ponieważ po dwóch tygodniach przerwy organizm dalej był w rytmie. Wróciliśmy i już byliśmy gotowi. Trzeba było to po prostu podtrzymać, coś dorzucić i tyle.

Musimy jednak pamiętać, że Pasy zaliczyły serię dziewięciu meczów bez porażki, gdy były w grupie spadkowej, mierząc się z przeciwnikami dołu tabeli. W rozpoczynającym się sezonie zasadniczym zmierzą się także z silniejszymi zespołami. Jakość gry musi więc nie tylko zostać utrzymana, ale także się podnieść. Tym bardziej, że klub aspiruje do bycia w grupie mistrzowskiej. - Celem podstawowym jest gra w pierwszej ósemce po rundzie zasadniczej. Będziemy w ósemce, będziemy się zastanawiać, co dalej - mówi Zieliński.

Obaj panowie odnieśli się także do piątkowego meczu z Lechią (start o godzinie 20:30). - Lechię podglądamy od końcówki wiosny. Wiele zmian w tym zespole nie nastąpiło. To solidna drużyna o dużych aspiracjach. Boisko zweryfikuje nasze i Lechii marzenia - uważa trener Pasów.

- Obyśmy jak Pendolino poruszali się po boisku - zażartował natomiast Dąbrowski, odnosząc się do tego, że Cracovia na mecz do Gdańska udała się właśnie tym modelem pociągu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24