Czy w Widzewie mają zamiar zadbać o kibiców?

Rafał Balsam
Władze klubu z al. Piłsudskiego w Łodzi są w ciągłym konflikcie z grupą prowadzącą doping na trybunach. Na meczach coraz niższa frekwencja, a zarząd milczy. Czy coś się w tej kwesii może zmienić?

Od czasu kiedy władze klubu RTS Widzew Łódź cofnęły zgodę na prezentację opraw w czasie meczów na stadionie przy al. Piłsudskiego, trwa ciągły konflikt z najbardziej udzielającą się grupą kibiców, która tworzyła do tego czasu jeden z najlepszych i najbarwniejszych dopingów w kraju. Był on jednym z elemetów przyciągających rzeszę fanów, mimo starego stadionu i słabych wyników.

Uzasadnieniem zakazu miało być nieprzestrzeganie regulaminu jaki obowiązuje na obiekcie przez grupy, którym udzielono pozwolenia na organizację opraw. Oprócz ograniczenia aktywności trybun, klub nałożył również na niektórych kibiców indywidualne kary, w tym finansowe, co zdaniem ukaranych stanowi przekroczenie prawa. Następstwem tej nieprzyjemnej sytuacji jest protest Ultrasów Widzewa, którzy postanowili wspierać swoich ulubieńców jedynie podczas meczów wyjazdowych.

Władze klubu zaniepokojone słabymi prognozami zysków ze sprzedaży wejściówek prowadziły intensywną kampanię marketingową, a nawet podjęły nieudolną próbę "wymiany" Ultrasów, wyjaśniając w artykule o przewrotnej nazwie: Jak to jest z oprawami na stadionie? (artykuł z dnia 27.06.12 z oficjalnej strony klubu), że oprawy jednak mogą być prezentowane, ale nie przez te same osoby, co dotychczas. Kolejną próbą przypodobania się kibicom były rozmowy na temat możliwości użycia podczas meczów materiałów pirotechnicznych.

Obecnie na trybunach frekwencja nie zachwyca, bo oscyluje w granicach 3 do 3,5 tys. widzów, co na przeszło 10 - tysięcznym obiekcie nie stanowi dobrego wyniku. Jakość "dopingu" pozostawia również wiele do życzenia. Z Ultrasami solidaryzują się kibice będący na trybunach, którzy przedstawili transparent o treści "Szanuj kibica swego, bo możesz nie mieć żadnego" oraz sympatycy Ruchu Chorzów, którzy postanowili nie organizować wyjazdu na mecz przyjaźni.

Kiedy skończy się "piknik" na Widzewie? Czy hasło reklamowe klubu "Jest nas coraz więcej" przełoży się na realia? Z tego co widzimy, chyba nie nastąpi to szybko.

Widzew Łódź

WIDZEW ŁÓDŹ - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24