Djurdjević dla Ekstraklasa.net: Liczyły się tylko trzy punkty

Piotr Bąk
Ivan Djurdjević wierzy, że Lech wywalczy awans do europejskich pucharów
Ivan Djurdjević wierzy, że Lech wywalczy awans do europejskich pucharów Grzegorz Dembiński
- Tak naprawdę do końca nie będzie wiadomo, kto może być drugi, trzeci czy czwarty w ligowej tabeli. Nasza liga w tym sezonie jest tak specyficzna, że każdy może wygrać z każdym - mówi w rozmowie z Ekstraklasa.net Ivan Djurdjević, piłkarz Lecha Poznań.

Pokonując dzisiaj Ruch wykonaliście pierwszy z czterech kroków, aby awansować do Ligi Europejskiej.
Wiedzieliśmy, że ten mecz będzie miał niebagatelne znaczenie w walce o miejsce gwarantujące udział w eliminacjach Ligi Europejskiej. Nieważny był dzisiaj styl, liczyły się dla nas trzy punkty. Przy takiej murawie ciężko grać finezyjnie, z polotem. Wykonaliśmy dzisiaj tytaniczna pracę na boisku, cały zespół zasłużył na wielkie brawa.

Lech w dzisiejszym meczu przypominał boksera. Skarciliście Ruch jednym, mocnym prawym sierpowym, po którym rywal już się nie podniósł.
Ruch nie miał moim zdaniem wielu sytuacji do zdobycia bramki, my z kolei mogliśmy pokusić się o nieco wyższe zwycięstwo. Jednak jak już wspomniałem wcześniej, nam potrzebne teraz są punkty i to jest teraz najistotniejsze.

Grasz już tutaj w Poznaniu kilka lat. Pamiętasz może równie szalony sezon, w którym po jednej porażce czy zwycięstwie można spaść lub awansować w tabeli o kilka pozycji?
Ze strony kibiców piłkarskich taka liga jest bardzo ciekawa, pełna emocji, dramaturgii. Tak naprawdę do końca nie będzie wiadomo, kto może być drugi, trzeci czy czwarty w ligowej tabeli. Nasza liga w tym sezonie jest tak specyficzna, że każdy może wygrać z każdym. Nie ma znaczenia, że pokonasz w jednej kolejce kogoś z czuba tabeli skoro w następnej serii gier możesz przegrać z ostatnim zespołem w ekstraklasie.

Na zwycięstwo pracuje cały zespół, jednak szczególne brawa nalezą się dzisiaj Jackowi, Kiełbowi, który zapewnił wam trzy oczka.
Jacek jest świetnym przyjacielem zarówno na boisku jak i poza nim. W tym chłopaku drzemie naprawdę wielki potencjał. Ten mecz był dla niego bardzo ważny. Po strzelonej bramce Jacek na pewno uwierzy w siebie i jestem pewien, że to nie jest jego ostatnie w tym sezonie słowo.

W czwartek gracie z mistrzem Niemiec, Borussią Dortmund. Dla waszych rywali będzie to typowe rozbieganie po sezonie, podczas gdy wy będziecie przed najważniejszym meczami w sezonie. Taki termin to twoim zdaniem dobry moment na rozgrywanie tego spotkania?
Ten mecz będzie przez nas potraktowany jako swego rodzaju trening, podczas którego będziemy mogli rozegrać sparing z naprawdę mocnym rywalem. Ma być to przede wszystkim doskonałe widowisko dla kibiców. Nie będzie w tym spotkaniu chodzić o to, żeby wygrać za wszelką cenę bez względu na środki.

Wasi kibice przez niemal cały mecz was nie dopingowali w proteście przeciwko rządowi. Jak się grało w takiej atmosferze?
Kibice Lecha po raz kolejny pokazali wielką klasę. Szczerze przyznam, że zastanawiałem się ile wytrzymają bez dopingu (śmiech). Wiadomo, że nasi fani kochają zespół ponad życie i będą z nim na dobre i na złe!

W Poznaniu rozmawiał Piotr Bąk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24