Dla Lecha Poznań Grudziądz i mecz z Olimpią to ostatnia stacja przed finałem na Narodowym. Oby była przystankiem, a nie stacją końcową

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Pierwsza drużyna Lecha Poznań grała dwa razy z Olimpią Grudziądz w Pucharze Polski. Bilans wynosi 1:1. Pod wodzą Mariusza  Rumaka była klęska 1:2, Maciej Skorża w 2015 roku wygrał 2:0
Pierwsza drużyna Lecha Poznań grała dwa razy z Olimpią Grudziądz w Pucharze Polski. Bilans wynosi 1:1. Pod wodzą Mariusza Rumaka była klęska 1:2, Maciej Skorża w 2015 roku wygrał 2:0 Piotr Bilski
Lech Poznań zmierzy się we wtorek o 18 w Grudziądzu (transmisja Polsat Sport) z rewelacją tegorocznej edycji Pucharu Polski III-ligową Olimpią. Stawką jest awans do finału, który zostanie rozegrany 2 maja na Stadionie Narodowym. Dla Kolejorza powinien to być przystanek w drodze po puchar, a nie stacja końcowa.

Olimpia Grudziądz to w tym sezonie pogromca dwóch wielkopolskich ekip grających w Pucharze Polski i zrobiła to bez straty gola. 29 września obecny półfinalista Pucharu Polski pokonał w I rundzie Wartę Poznań 2:0. Następnie 27 października grudziądzanie u siebie ograli rezerwy Kolejorza 3:0. Później do kolejnych awansów Olimpii były potrzebne rzuty karne. Najpierw u siebie podejmowała Świt Nowy Dwór Mazowiecki i w regulaminowym czasie gry było 2:2. Po dogrywce 3:3, a w rzutach karnych 4:2 dla gospodarzy.

Czytaj też:

W ćwierćfinale Olimpia drugi raz wyeliminowała ekstraklasowicza. Tym razem po regulaminowym czasie gry i dogrywce remisowała z Wisłą Kraków 1:1. W karnych znowu lepsi okazali się podopieczni Marcina Płuski, wygrywając 5:3.

Trzeba się mieć na baczności

- Jeżeli ktoś eliminuje drużynę z ekstraklasy i gra w półfinale Pucharu Polski, to trzeba mieć się na baczności, bez względu na to, w której klasie rozgrywkowej występuje ten zespół. Mecz w Grudziądzu będzie wyzwaniem dla nas, ale nasz cel jest jeden - chcemy zdobyć Puchar Polski. Będę przestrzegał moich zawodników, że to nie będzie łatwa przeprawa

- powiedział tuż po losowaniu trener Lecha Maciej Skorża.

Czego Lech może spodziewać się w Grudziądzu?

od 16 lat

Pierwsza drużyna Kolejorza do tej pory grała dwukrotnie w Pucharze Polski z Olimpią. Było to w 2012 roku i wówczas Lech za kadencji Mariusza Rumaka przegrał w Grudziądzu po dogrywce 1:2. Ponownie oba zespoły spotkały się jesienią 2015 roku, za czasów pierwszej przygody z Lechem Macieja Skorży. Wówczas Kolejorz wygrał 2:0 po golach Davida Holmana.

- Na pewno jest to łatwiejszy rywal niż zespół z ekstraklasy. Lecz mecze w Pucharze Polski są specyficzne. To tylko jedno starcie. Na pewno Olimpia będzie chciała wykorzystać atut swojego boiska. Mamy jednak bardzo dobrych zawodników, silny skład i nie możemy pozwolić sobie na wpadkę

- powiedział przed wyjazdem do Grudziądza Dariusz Dudka, asystent Macieja Skorży.

- Analizowaliśmy Olimpię, na pewno najgroźniejsi są przy stałych fragmentach. Potrafią z autów wrzucić piłkę w pole karne. Chcemy dominować w tym meczu, jak najszybciej strzelić bramkę, żeby ułożyć sobie to spotkanie na naszych warunkach

- dodał Dudka.

Kolejorz w tym sezonie Pucharu Polski jeszcze nie stracił gola. Grał do tej pory ze Skrą Częstochowa (Fortuna 1. Liga) (3:0), Unią Skierniewice (III liga, grupa I) (2:0), Garbarnią Kraków (eWinner II liga) (4:0) oraz Górnikiem Zabrze (2:0). Zatem starcie z Olimpią dla Kolejorza będzie drugim meczem w tej edycji z III-ligowym zespołem.

Czytaj też:

Mecze w Pucharze Polski są specyficzne

- Wiemy, jakie są mecze z niżej notowanymi rywalami. Przeciwnik jest zazwyczaj cofnięty i czeka na nasze błędy. Dlatego musimy być bardzo skoncentrowani. Może być tak, że przez 20 minut trudno nam będzie skonstruować jakąś akcję, bo nieźle grają pressingiem. W miarę upływu czasu będzie więcej miejsca. Postaram się wykorzystać jak najlepiej wolne przestrzenie. Ostatnio jestem w dobrej formie i fizycznej, i mentalnej. Bramki w młodzieżówce i we Wrocławiu na pewno mnie podbudowały. Mam nadzieję, że przedłużę tę strzelecką serię

- powiedział Michał Skóraś.

Olimpia, która była liderem tabeli swojej grupy, wiosną nie błyszczy. Ostatnio dwukrotnie zremisowała z wielkopolskimi klubami – Jarotą w Jarocinie 1:1 i w sobotę u siebie z Sokołem Kleczew. W tym ostatnim meczu rzutu karnego nie wykorzystał najlepszy strzelec Jakub Bojas (18 goli, 4 w Pucharze Polski). Smak zdobycia Pucharu Polski zna natomiast Marcin Warcholak, który 5 lat temu z Arką Gdynia pokonał w Warszawie Kolejorza Nenada Bjelicy. Od tego czasu poznaniacy nie mieli okazji zagrać w finale, a na Puchar Polski Lech Poznań czeka już od 2009 roku.

Zobacz też:

Lech Poznań po trudnym piątkowym meczu "wyszarpał" zwycięstwo we Wrocławiu. Trener Maciej Skorża chwalił po meczu swoich piłkarzy za postawę głównie w sferze mentalnej. Kolejorz osiągnął swój cel w stolicy Dolnego Śląska, lecz swoją grą nie zachwycił. Zagrał w stylu innych swoich spotkań wyjazdowych. Nie potrafił zdominować rywala, tak jak oczekiwał tego przed meczem szkoleniowiec Kolejorza. Miał problemy w budowaniu składnych akcji, nie umiał złapać odpowiedniego rytmu. Grał zbyt przewidywalnie. Poznańska Lokomotywa sprawiała wrażenie, że jedzie z zaciągniętym hamulcem. Obraz gry zmienił się po przerwie, a gol Michała Skórasia na szczęście dobrze wpłynął na kolegów. Po przerwie Lech Poznań zagrał lepiej i utrzymał korzystny wynik, zdobywając bezcenne trzy punkty. Oto nasze wnioski po piątkowym meczu.Oto nasze wnioski po piątkowym meczu --->

Lech Poznań wyszarpał zwycięstwo ze Śląskiem Wrocław. Maciej...

- Sto lat! Bardzo za wami tęsknię. Za klubem, za kibicami, za miastem. Z całego serca życzę wam mistrzostwa, a kiedy je zdobędziecie, wpadnę, by z wami świętować – zapewnił Nicki Bille Nielsen. – W tym sezonie kawka smakuje wspaniale! – dodał, nawiązując do swojej słynnej wypowiedzi sprzed lat: „Najpierw piję kawę, później przypominam sobie, że nienawidzę Legii. Duńczyk jednak nie będzie mógł jednak w najbliższym czasie przyjechać do Poznania, chociażby na mecz Lecha. Tym razem ekslechita został skazany przez sąd w Kopenhadze na pięć miesięcy więzienia oraz... zakaz brania udziału w życiu nocnym w Danii. Nielsen od odejścia z Lecha Poznań ma cały czas problemy z prawem. Zobacz jego wszystkie wybryki --->

Nicki Bille Nielsen nie wpadnie na mecz Lecha Poznań. Kolejn...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dla Lecha Poznań Grudziądz i mecz z Olimpią to ostatnia stacja przed finałem na Narodowym. Oby była przystankiem, a nie stacją końcową - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24