Długi, oskarżenia o ustawianie meczów i brak sponsora wykończyły Flotę

Paweł Pązik/Głos Szczeciński
Flota Świnoujście nie dokończy sezonu w 1. lidze
Flota Świnoujście nie dokończy sezonu w 1. lidze Piotr Krzyżanowski / Polska Press
Zespół ze Świnoujścia nie dokończy sezonu. W przyszłym będzie grał co najwyżej w IV lidze. W czwartek sąd ogłosi upadłość klubu. - Od kilku tygodni byłem zwodzony przez władze Stowarzyszenia, które nie dotrzymywały terminów i nie chciały ze mną podpisać aktu notarialnego o wejściu do mojej spółki - uważa Jerzy Woźniak, dotychczasowy sponsor Wyspiarzy.

To już pewne, choć w ostatnich tygodniach już dwukrotnie decyzja była odwoływana. Teraz nie ma odwrotu. Sponsor Jerzy Woźniak przestaje łożyć na klub w tym sezonie. Władze Stowarzyszenia MKS Flota wycofują zespół z I ligi, bo tylko one mają formalnie do tego prawo. Wyspiarze w pięciu ostatnich meczach zostaną ukarani walkowerami i na koniec zajmą ostatnie miejsce. I liga w Świnoujściu była przez 7 lat. - Wycofałem się z finansowania Floty w tym sezonie - twierdzi Jerzy Woźniak. - Od kilku tygodni byłem zwodzony przez władze Stowarzyszenia, które nie dotrzymywały terminów i nie chciały ze mną podpisać aktu notarialnego o wejściu do mojej spółki. Od miesiąca przebywam w szpitalu po operacji, ale gdy wyjdę, to przyjadę do Świnoujścia.

Chcę zaprosić do rozmów na temat przyszłości klubu przedstawicieli starego zarządu, władze miasta i media. Woźniak zgłosił już do ZZPN wniosek o licencję na grę zespołu w B-klasie, choć ma nadzieję, że związek, zważywszy na tradycję klubu, pozwoli na występy w IV lidze. Spółka miałaby wynająć stadion od miasta, które w ostatnich miesiącach zupełnie odcięło się od spraw klubu. - Nie wiemy, jak będzie wyglądała sytuacja za kilka miesięcy, ale mogę zapewnić, że pan prezydent Janusz Żmurkiewicz i władze miasta na pewno pomogą w odbudowie Floty - podkreśla Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia. - Na jakich zasadach i w której lidze? Tego jeszcze nikt nie wie, ale piłkarskie tradycje w mieście są ogromne i nie możemy ich zaprzepaścić. Problemów nie brakuje, ale czy Flota nie mogła dograć sezonu w I lidze do końca? - Ale kto miałby za to zapłacić? Przecież to jest koszt kilkuset tysięcy złotych. Ja nie chcę ładować pieniędzy w studnię bez dna, a Stowarzyszenie nie ma ani grosza - zaznacza Woźniak.

Wycofanie zespołu z I ligi to nie koniec problemów. Jerzy Woźniak twierdzi, że zgłosił do prokuratury wniosek o wszczęcie postępowania o podejrzeniu próby wyłudzenia pieniędzy. Według jego wyliczeń od sierpnia przekazał ok. 700 tys. zł na funkcjonowanie klubu, a Stowarzyszenie w tym czasie zwlekało i w końcu nie podpisało ostatecznej umowy o przekazaniu jego spółce sekcji piłkarskiej. Dziś sąd ma ogłosić upadłość likwidacyjną Floty. Długi klubu sięgają kilku milionów, ale nikt nie jest w stanie wskazać dokładnej kwoty. Przez ostatni rok w Świnoujściu nie było klimatu dla I ligi. Od czasu próby przeniesienia przed sezonem zespołu do Rzeszowa trybuny się wyludniały, mimo niezłych wyników Floty jesienią. Czarę goryczy przelała sytuacja z inwestorem z Izraela i oskarżenia wobec klubu o ustawianie zimowych meczów sparingowych.

Głos Szczeciński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24