Dobry mecz Słowika, "Jaga" ma następcę Sandomierskiego?

Łukasz Roszkowski
Jakub Słowik rozegrał dobry mecz
Jakub Słowik rozegrał dobry mecz Tomasz Łaszcz / Ekstraklasa.net
Jagiellonia Białystok przez większość niedzielnego spotkania była przeważającą stroną na boisku. W bramce zespołu Czesława Michniewicza dobrze spisywał się Jakub Słowik, który po odejściu Grzegorza Sandomierskiego pełni rolę pierwszego bramkarza.

Młody golkiper przez cały mecz miał kilka okazji, aby się wykazać. Po jego dobrych interwencjach kibice skandowali jego imię. Jednak bramkarzowi białostockiej Jagiellonii nie udało się zachować czystego konta. W 90. minucie spotkania Alexandru Suvorov ograł w polu karnym Andriusa Skerle i pewnym strzałem skierował piłkę do bramki.

- Mogłem wyczekać do końca. Chciałem skrócić kąt, jednak zapomniałem o wykroku i w ten sposób powstała dziura - powiedział nam po spotkaniu Jakub Słowik.

Białostoczanie w dzisiejszym spotkaniu zagrali dużo lepiej niż w spotkaniu z Koroną. W tamtym pojedynku żółto-czerwoni praktycznie przestali na boisku całe spotkanie. W dzisiejszym meczu biegali praktycznie przez cały mecz co chwile stwarzając sobie sytuacje do zdobycia bramki. - Mecz z Koroną to już historia, dzisiaj zagraliśmy dużo lepiej i dlatego wygraliśmy - stwierdził Słowik.

Białostoczanie w dzisiejszym spotkaniu prowadzili grę przede wszystkim bocznymi sektorami boiska. Bardzo widoczny w tym meczu był Tomasz Kupisz, a w drugiej połowie Maciej Makuszewski. Zawodnik, który do Jagiellonii trafił z Wigier Suwałki rozegrał dobre spotkanie.

Nie wątpliwie białostoczanom najwięcej trudności sprawił czarnoskóry Saidi Ntibazonkiza oraz Andrzej Niedzielan. - Właśnie ci dwaj zawodnicy są największym zagrożeniem w ofensywie Cracovii. Mieliśmy się nimi czulej zaopiekować i myślę, że to się udało - uznał Makuszewski.

Po spotkaniu z zespołem Jurija Szatałowa białostoczanie zajmują drugie miejsce w ligowej tabeli. - Teraz przed nami kolejne spotkanie, pierwszy wyjazd po długim czasie. Mamy osiem punktów, na pewno jest to niezły bilans na cztery kolejki, ale oczywiście niedosyt jest, bo w wielu tych meczach, zwłaszcza u siebie, nasza gra nie wyglądała jeszcze najlepiej - powiedział Czesław Michniewicz.

Przeciwnikiem białostoczan w następnej kolejce będzie Ruch Chorzów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24