Dramatyczny mecz, Hiszpania w półfinale

Marcin Makowski
Trzy niewykorzystane karne, dwie niezaliczone bramki i trzy słupki w jednej akcji. Po najbardziej dramatycznym spotkaniu tych Mistrzostw Hiszpania pokonała w Johannesburgu Paragwaj 1:0 i uzupełniła stawkę półfinalistów południowoafrykańskiego mundialu.

1/4 finału, Johannesburg: Hiszpania 1:0 (0:0) Paragwaj

David Villa 83.

Żółte kartki. Paragwaj: Antolin Alcaraz, Victor Caceres, Claudio Morel, Jonathan Santana. Hiszpania: Gerard Pique, Sergio Busquets.

Sędzia: Carlos Batres (Guatemala). Widzów: 64 800.

Paragwaj: Justo Villar - Dario Veron, Paulo da Silva, Antolin Alcaraz, Claudio Morel - Edgar Barreto (64. Enrique Vera), Jonathan Santana, Victor Caceres (84. Lucas Barrios), Cristian Riveros - Nelson Valdez (72. Roque Santa Cruz), Oscar Cardozo.

Hiszpania: Iker Casillas - Sergio Ramos, Gerard Pique, Carlos Puyol (84. Carlos Marchena), Joan Capdevila - Xabi Alonso (75. Pedro Rodriguez), Xavi, Andres Iniesta, Sergio Busquets - Fernando Torres (56. Cesc Fabregas), David Villa.

Pierwsza połowa nie przyniosła spodziewanych emocji. Uważani za murowanych faworytów do zwycięstwa Hiszpanie dali się zaskoczyć odważnie grającym Paragwajczykom, którzy nie tylko nie dali sobie strzelić bramki, lecz nawet sami mogli wyjść na prowadzenie. Na przeszkodzie piłkarzom z Ameryki Południowej stanął jednak sędzia Carlos Batres, który w końcówce pierwszej części gry nie zaliczył bramki zdobytej przez Nelsona Valdeza. Arbiter z Gwatemali odgwizdał spalonego, choć jak pokazały powtórki, to nie Valdez, lecz znajdujący sie w pobliżu Oscar Cardozo, znajdował się na pozycji spalonej.

Na wzrost dramaturgii musieliśmy czekać do 59. minuty. Gerard Pique ciągnac za rękę Oscara Cardozo, powalił go na ziemię we własnym polu karnym, za co sędzia bez wahania podyktował rzut karny. Do ustawionej na 11. metrze piłki podszedł sam poszkodowany, ale jego strzał obronił Casillas. Odpowiedź Hiszpanów była natychmiastowa. Prostopadłe podanie w pole karne do Davida Villi i tym razem to Hiszpania otrzymuje jedenastkę. Do piłki podchodzi Xabi Alonso i pewnym strzałem pokonuje Justo Villara. 1:0 dla Hiszpanii? Nie! Powtórka karnego! Jeden z Hiszpanów zbyt wcześnie wbiegł w pole karne i arbiter z Gwatemali nakazuje jeszcze raz wykonać rzut karny. Ponownie strzela Alonso, ale tym razem Villar broni jego uderzenie. Do piłki dopada jeszcze jeden z Hiszpanów i zostaje przewrócony przez paragwajskiego bramkarza. Kolejna jedenastka? Nie, tym razem gwizdek sędziego milczy.

Niesamowite pięć minut wstrząsnęło kibicami na stadionie, a piłkarzy zmotywowało do jeszcze ambitniejszej gry. Do ataku ruszyła Hiszpania, która chciała rozstrzygnąć losy spotkania w regulaminowym czasie gry. Cel ten udało się piłkarzom z Półwyspu Iberyjskiego osiągnąć w 83. minucie. Po indywidualnej akcji Andresa Iniesty, piłka trafiła do niepilnowanego Pedro, ale napastnik Barcelony trafił w słupek. Odbitą piłkę przejął David Villa, zwiódł obrońcę i oddał strzał. Piłka odbiła się najpierw od prawego, później od lewego, słupka paragwajskiej bramki i przy rozpaczy południowoamerykańskich kibiców, wpadła do siatki.

Nowy napastnik FC Barcelony zdobył swoją piątą bramkę na tym Mundialu i jest liderem klasyfikacji strzelców. To właśnie dzięki jego bramkom, Hiszpanie pokonują kolejnych rywali i coraz pewniejszym krokiem zmierzają po kolejne trofeum. W półfinale czeka jednak na nich znacznie trudniejsze zadanie. W spotkaniu, które już okrzyknieto wielkim rewanżem za finał Mistrzostw Europy, podopieczni Vincente del Bosque zmierzą się z reprezentacją Niemiec, która dziś w wielkim stylu rozgromiła Argentynę. Stawka tego meczu będzie ogromna, gdyż zwycięska drużyna nie tylko awansuje do finału, ale stanie się również faworytem tego najważniejszego spotkania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24