Dziewięć goli na Carrow Road! Liverpool pokonał Norwich w najbardziej szalonym meczu sezonu! [RELACJA, ZDJĘCIA]

mgs
To, co dziś wydarzyło się na Carrow Road w tym sezonie nie miało jeszcze miejsca w Premier League! W meczu 23. kolejki Norwich City, na własnym stadionie przegrało z Liverpoolem 4:5, a trzy punkty "The Reds" zapewnił ostatecznie zwycięski gol Adama Lallany.

Kibice zgromadzeni w sobotnie popołudnie na Carrow Road mieli niebywałe szczęście, bowiem z bliska obejrzeli jeden z najbardziej szalonym meczów Premier League w tym sezonie. W ramach 23. kolejki rozgrywek Norwich podejmowało Liverpool i nic nie wskazywało na tak zaskakujący obrót sytuacji.

Wynik spotkania w 18. minucie otworzył Roberto Firmino. Brazylijczyk wykorzystał podanie Milnera, uniknął spalonego i w sytuacji sam na sam pokonał Rudda. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i wtoczyła do bramki.
Goście z nawiązką odpowiedzieli na stratę bramki jeszcze przed przerwą. Najpierw w 29. minucie Dieumerci Mbokani trafił na 1:1 wykorzystując zamieszanie w polu karnym Liverpoolu i z okolicy piątego metra pakując piłkę do siatki. Natomiast tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę premierowego gola w barwach "Kanarków" zdobył Steven Naismith, który po fantastycznym dośrodkowaniu Wesa Hoolahana strzelił w długi róg i pewnie pokonała Somona Mignoleta.

Druga połowa niezbyt udanie rozpoczęła się dla gości. Już w 52. minucie Alberto Moreno sfaulował w polu karnym Stevena Naismitha i sędzia spotkania podyktował jedenastkę. Karnego na gole bez problemu zamienił Wes Hoolahan i było już 3:1 dla gospodarzy.

Po stracie trzeciego gola podopieczni Juergena Kloppa bardzo szybko zrehabilitowali się. Już w 63. minucie Roberto Firmino świetnie przyjął piłkę zagraną z głębi pola przez Lallanę i z bardzo bliskiej odległości wbił ją do siatki. Z kolei nieco ponad dziesięć minut później James Milner wykorzystał błą Russella Martina, który źle wycofał piłkę i niepilnowany zdołał z łatwością przedostać się pod bramkę Norwich, zmylić golkipera rywali i pokonać go pewnym strzałem. Wówczas Liverpool prowadził 4:3.

Jeszcze w doliczonym czasie gry wszystko wskazywało na to, że spotkanie zakończy się wygraną "The Reds". Jednak w 92. minucie na Carrow Road zaczęło dziać się bardzo wiele. Najpierw Sebastien Bassong doprowadził do wyrównania strzałem w prawy dolny róg bramki, a kilkanaście sekund później gola na wagę zwycięstwa gości strzelił Adam Lallana. Ostatecznie Liverpool pokonał Norwich 5:4.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24