Dziura w środku pola Korony

Michał Karczewski
Michał Janota nie spełnia pokładanych w nim nadziei
Michał Janota nie spełnia pokładanych w nim nadziei Paula Duda
Ostatnie dwa spotkania w wykonaniu kieleckiej Korony pokazały, iż największy problem w drużynie trenera Pachety stanowi środek pola. Brak zawodnika, który weźmie ciężar gry na swoje barki, aż razi w oczy. Jeżeli sytuacja szybko się nie zmieni, to w konsekwencji złocisto-krwiści będą mogli zapomnieć o czołowej ósemce.

Od kiedy patronat nad kieleckim zespołem objął Krzysztof Klicki, zespół Korony zawsze w środku pola miał rozgrywającego, który nadawał tempo akcji i dowodził grą ofensywną całej drużyny. Wystarczy tylko wymienić takich zawodników jak: Arkadiusz Bilski, Mariusz Zganiacz czy Aleksandar Vuković. Każdy z tych graczy był w stanie skonstruować akcje ofensywne tak, aby stworzyły zagrożenie dla przeciwnika. Często możliwość swobodnego rozegrania „do przodu” zawdzięczali partnerowi z tyłu, który zabezpieczał środek na wypadek potencjalnego kontrataku. Bilskiemu i Zganiaczowi towarzyszył Hermes, natomiast Vukoviciowi, do tej pory grający w kieleckich barwach Vlastimir Jovanović.

Jednak pomimo niepodważalnej pozycji Jovanovicia w drugiej linii Korony i umiejętności w rozegraniu akcji zaczepnej, nie jest on graczem, który może poprowadzić ataki kieleckiego zespołu tak, jak w przeszłości robili to Bilski, Zganiacz czy Vuković. Spełnia on za to inną bardzo pożyteczną rolę (podobnie jak Vanja Marković) – gracza który ma dostarczać piłkę ofensywnemu pomocnikowi lub czasami w dogodnej sytuacji samemu rozpoczynać akcje ofensywne.

I tu dokładnie leży największy problem Korony. Pomimo odbioru piłki przez Markovicia czy Jovanovicia, kielczanie nie posiadają gracza, który w inteligentny i kreatywny sposób poprowadzić może akcje ofensywne zespołu. Choć w kadrze są zawodnicy bardzo dobrzy technicznie (na polskie warunki), jak Michał Janota, to jednak były gracz Feyenoordu nie spełnia pokładanych w nim nadziei na pozycji klasycznej 10, rzadko podłączając się do akcji zaczepnych, nie mówiąc już o ich kreowaniu. Natomiast inny zaawansowany technicznie gracz Korony – Paweł Sobolewski, jest rzucany przez Pachete na prawe skrzydło, gdzie często wymienia się pozycją z Pawłem Golańskim.

Rozwiązaniem nękającego Koronę problemu, może być zakontraktowanie albańskiego ofensywnego pomocnika Erjona Vucaja, który zrobił podobno wrażenie na sztabie szkoleniowym kieleckiego zespołu i ma zostać mu przedstawiona propozycja kontraktu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24