Spotkanie mogło się rozpocząć dla Bałtyku idealnie, bo już w 3 min po dośrodkowaniu Michała Drzymały z rzutu rożnego do strzału głową złożył się Michał Benkowski, ale trafił w poprzeczkę. Trzy minuty później kolejną dogodną sytuację miał Łukasz Nadolny, jednak jego uderzenie pewnie obronił Przemysław Kryszak. Bramkarz Elany z dobrej strony pokazał się także w 11 min, odbijając nad poprzeczkę strzał Michała Michałka. Chwilę później, po dośrodkowaniu Błażeja Adamusa, piłkę uderzył Marcin Martyniuk, zmierzającą do bramki futbolówkę przypadkowo zablokował jednak… Nadolny.
Niewykorzystane sytuacje szybko się zemściły, a Elana w dwie minuty strzeliła Bałtykowi dwa gole. W 33 min Dariusz Grubba interweniował tak niefortunnie, iż trafił w Marty- niuka, a odbita od uda futbolówka wpadła do siatki. Tuż po wznowieniu gry gdynianie stracili piłkę, ta trafiła do Łukasza Grube, który precyzyjnym strzałem zza pola karnego nie dał szans bramkarzowi Bałtyku.
Po przerwie trener gości Piotr Rzepka postawił wszystko na jedną kartę, ściągając z boiska obrońcę Karola Wasielewskiego, a wprowadzając napastnika Dariusza Kudybę. Kontaktowego gola zdobył w 85 min Michałek.
Elana Toruń - Bałtyk Gdynia 2:1 (2:0)
Elana: Kryszak - Zamiatowski, Sobolewski, Więckowski, Dreszler, Melerski (75 Poczwardowski), Kassian, Grube, Młodzieniak, Woropajew (62 Wróbel), Onyekachi (81 Regulski).
Bałtyk: Grubba - Benkowski, Wasielewski (46 Kudyba), Martyniuk, Król - Drzymała (75 Siezieniewski), Trochim (75 Pietrzyk), Granosik, Adamus (62 Zybert) - Nadolny, Michałek.
Żółte kartki: Poczwardowski (Elana) oraz Król, Michałek (Bałtyk).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?