FC Barcelona - Manchester City ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji? TRANSMISJA TV NA ŻYWO

Przed dzisiejszym spotkaniem szkoleniowcy jak i piłkarze obu ekip chwalili się wzajemnie. Najwięcej pochlebstw usłyszał Guardiola. Hiszpański szkoleniowiec skupia się jednak na swojej drużynie i celu jaki wyznaczył sobie na to spotkanie.

- Mecz z Manchesterem City będzie wymagający nie tylko ze względu na jakość, jaką prezentuje ten zespół. Ta drużyna stanowi kolektyw, co potwierdza początek sezonu Premier League w jej wykonaniu. Widać tu rękę Pepa Guardioli. „The Citizens” będą jeszcze lepsi, mimo że już grają atrakcyjny futbol. Chcemy powalczyć o pierwsze miejsce w grupie, ale aby to zrobić, musimy pokonać wymagającego przeciwnika - powiedział trener Barcelony Luis Enrique.

Swojemu szkoleniowcowi wtórował Gerard Pique, chwaląc Pepa Guardiolę. Hiszpan nie omieszkał również dodać, że liczy na trzy punktu w starciu z City.

- To już inna drużyna niż chociażby sprzed roku, kiedy to trenerem był Manuel Pellegrini. Teraz grają zupełnie inaczej, prezentują się na boisku podobnie do nas, to oczywiście ma związek z osobą Pepa Guardioli, który na Camp Nou spędził wiele lat. On rozumie futbol w taki sam sposób jak my. Przed nami wymagające zadanie i mam nadzieję, że wyjdziemy z niego zwycięsko.

W nieco odmiennym nastroju wypowiadał się Pep Guardiola. Menedżer Obywateli ma spory problem. Starcie z Evertonem było trzecim meczem z rzędu, w którym jego podopieczni nie zdobyli kompletu punktów. Zręcznie omijając temat zremisowanego spotkania z The Toffees, Hiszpan przeszedł do dość trudnej sytuacji w grupie Ligi Mistrzów.

- Nasza sytuacja jest skomplikowana. Brak zwycięstwa w Glasgow oznacza, że musimy zdobyć punkty w meczu z Barceloną - w Manchesterze lub w Hiszpanii i przede wszystkim w Niemczech [z Gladbach]. - przyznał Guardiola. Onacza to mniej więcej, że Anglicy przyjechali do stolicy Katalonii po trzy punkty. Czy je zdobędą zobaczymy już dziś wieczorem.

Powtórka z rozrywki?

Wcześniej Barcelona i Manchester City spotykały się ze sobą w Lidze Mistrzów w sezonach 2013/14 i 2014/15. W obu tych przypadkach była to 1/8 i w obu przypadkach górą byli Katalończycy. Za pierwszym razem Blaugrana wygrała w Anglii 0-2, a awans przypieczętowała na własnym boisku zwyciężając 2-1. Za drugim razem dwumecz był bardziej wyrównany. Obywatele wprawdzie ulegli u siebie 1-2 i 1-0 na Nou Camp, to stanowili równorzędnego przeciwnika dla faworyta rozgrywek.

FC Barcelona:
FC Barcelona - Atletico Madryt 1:1, FC Barcelona - Borussia Moenchengladbach 1:2, Sporting Gijon - FC Barcelona 0:5, Celta Vigo - FC Barcelona 4:3, FC Barcelona - Deportivo La Coruna 4:0

Manchester City:
Manchester City - Bournemouth 4:0, Swansea City - Manchester City 1:3, Celtic Glasgow - Manchester City 3:3, Tottenham Hotspur - Manchester City 0:2, Manchester City - Everton 1:1

Mecz Barcelona - Manchester City pokaże na żywo CANAL+. Spotkanie prosto z Camp Nou skomentują Przemysław Pełka oraz Maciej Murawski. Studio przed środowymi meczami LM rozpocznie się w CANAL+ o godzinie 20:00. Gośćmi Krzysztofa Marciniak i Rafała Wolskiego będą Marcin Baszczyński oraz Kazimierz Węgrzyn.

Więcej o LIDZE MISTRZÓW - newsy, wyniki, terminarze, tabele

Najgorsze drużyny fazy grupowej Ligi Mistrzów [PRZEGLĄD]