Filip Wójcik: „Nie boimy się wyzwania, jakim jest gra w Ekstraklasie”

Jesteś w najlepszym, najpiękniejszym okresie swojej sportowej kariery?
Nie ukrywam, że tak. Nigdy dotąd nie udało mi się zagrać na poziomie Ekstraklasy i jest to dla mnie najważniejszy moment w mojej karierze. Dlatego jeszcze bardziej mnie to napędza do tego, aby wypaść jak najlepiej.

A jakie są twoje indywidualne cele na Ekstraklasę?
Będę robił wszystko, aby wywalczyć sobie miejsce w pierwszym składzie i być ważnym ogniwem Motoru. A później wiadomo, fajnie byłoby dołożyć do tego jakieś liczby.

Sportowo, jako drużyna, czujecie się gotowi na grę w Ekstraklasie?
Myślę, że tak, bo znamy swoją wartość. Na pewno więc nie boimy się tego wyzwania. Wiadomo, że kilku piłkarzy od nas odeszło, kilku pewnie przyjdzie, którzy liczę, że pomogą nam i podniosą jakość drużyny.

I zagrać w europejskich pucharach?
To już w kwestii marzeń (śmiech).

Odczuwasz po awansie wzrost zainteresowanie czy to twoją osobą czy ogólnie Motorem? Chyba ostatnio zapanowała jeszcze większa moda na piłkę nożna w Lublinie.
Na pewno odczuwamy to zainteresowanie, chociaż przyznać muszę, że wcześnie także dało się je odczuć. Zawsze czy to na mieście czy w sklepach ludzie nas rozpoznają, podchodzą, robimy sobie zdjęcia. To jest bardzo miłe. Natomiast normalne jest, że po awansie takie zainteresowanie wzrasta.

Gdzieś jeszcze te wspomnienia z ostatnich tygodni i historycznego awansu wracają czy może już w głowach już pełna koncentracja na tym, co przed wami, czyli na Ekstraklasie?
W piłce wszystko dzieje się bardzo szybko. To, co zrobiliśmy jest już historią – wiadomo, że bardzo piękną historię. Natomiast myślę, że wszyscy w klubie są już skupieni na nowym sezonie i to jest teraz najważniejsze.

Dopytam jeszcze o drugą połowę zeszłego sezonu. Jak ona wyglądało z twojej perspektywy? W pewnym momencie zostałeś kolokwialnie mówiąc posadzony na ławkę, ale wróciłeś i udowodniłeś, że jesteś bardzo ważną postacią Motoru.
Znam swoją jakość i swoje umiejętności. Ciężko na to pracowałem i trenowałem, aby wywalczyć miejsce w pierwszym składzie. Taki był mój główny cel i on się nie zmienia. Nadal chcę być ważną postacią drużyną w Ekstraklasie.