Flota grała do końca i pokonała Wartę. Lider zwiększył przewagę nad Zawiszą

Bartosz Czekała
Flota wygrała kolejne spotkanie
Flota wygrała kolejne spotkanie Maciej Mrówka
Zawodnicy Floty odnieśli kolejne zwycięstwo tym razem pokonując Wartę Poznań. Wyspiarze przez pierwszoligowe rozgrywki idą jak burza. Na pytanie czy Flota jest w stanie z kimś przegrać, może odpowiedzieć mecz 13. kolejki 1. ligi, w którym rywalem lidera będzie Cracovia.

Bardzo interesujący mecz oglądali sympatycy piłki nożnej w Świnoujściu. Lider pierwszoligowej stawki podejmował Wartę Poznań. Kibice Floty przeżywali w dzisiejszym meczu huśtawkę nastrojów. Do meczu dostroiła sie pogoda. Kilka minut przed meczem w Świnoujściu przeszła ulewa. Na szczęście nie trwała ona zbyt długo.

Mecz rozpoczęła Flota i to Wyspiarze pierwszy raz zagrozili bramce rywali. Na uderzenie z rzutu wolnego zdecydował się Arifović, jednak piłkę zablokowali obrońcy Warty. W 7. minucie bardzo dobrze akcję rozegrał duet Arifović - Niedziela, ten drugi zdecydował się na strzał, który minął bramkę Lisa. Warta swój pierwszy groźny atak przeprowadziła w 14. minucie, kiedy to Ngamayama uderzył z dystansu, Kasprzik "wypluł" piłkę przed siebie, ale chwilę później pewnie złapał futbolówkę. W 37. minucie nastąpił niespodziewany zwrot akcji. Bardzo dobre dogranie Grzeszczyka wykorzystał kapitan Zielonych Magdziarz, który pewnym strzałem pokonał Kasprzika. W 43. minucie Kosznik za brutalny faul obejrzał drugi żółty kartonik, a w konsekwencji czerwony i musiał opuścić boisko. Do końca pierwszej połowy już nic się nie wydarzyło i kibice Floty z niecierpliwością czekali na drugą odsłonę.

Warta do drugiej połowy przystąpiła w dziesiątkę co zwiększyło szansę Floty na wywalczenie zwycięstwa. Wyspiarze od razu rzucili się do ataku i szukali okazji do zmiany wyniku. W 52. minucie Fryc uderzał z wolnego, ale Lis czujnie interweniował. Flota starała się za wszelką cenę wyrównać, ale brakowało dokładności w końcówkach akcji. W 72. minucie bardzo aktywny w tym meczu Bartłomiej Niedziela uderzył z 16. metrów i golkiper Warty był bez szans. Flota starała się iść za ciosem i atakowała raz za razem. W 85. minucie Krzysztof Bodziony dośrodkował z rzutu wolnego do piłki dopadł Bartosz Śpiączka i pokonał spóźnionego Lisa. Na trybunach w Świnoujściu zapanowała euforia. Flota po raz kolejny pokazała, że zawsze gra do końca. Lider ze Świnoujścia nie przegrał meczu w 1. lidze od miesiący.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24