Fortuna 1 liga. Dla Stali Rzeszów derbowy mecz to nie tylko okazja do rewanżu za jesień. Biało-niebiescy ciągle walczą o awans

Marcin Jastrzębski
Marcin Jastrzębski
Gracze Stali Rzeszów (na biało) jesienią strzelili Resovii trzy gole, ale i tak przegrali.
Gracze Stali Rzeszów (na biało) jesienią strzelili Resovii trzy gole, ale i tak przegrali. Krzysztof Kapica
Piłkarze Stali Rzeszów dziś zagrają na stadionie miejskim w roli gości. Z Resovią muszą walczyć o pełną pulę nie tylko dlatego, że to prestiżowe spotkanie.

Stal nie zamierza stracić punktów w derbach, bo wciąż ma szanse na awans. Trener Daniel Myśliwiec przyznaje, że dla niego to wyjątkowo istotne spotkanie. Szkoleniowiec biało-niebieskich chce lepiej przygotować się do sobotniego meczu.

– Jesienią uznałem, że najważniejsze jest to, co musimy zrobić to skupić się na aspektach piłkarskich, taktycznych, strategicznych. Bardzo wierzyłem, że to wystarczy. Liczyłem na odcięcie się od derbowej otoczki i, że to sprawi, że będziemy skuteczni. To był błąd – mówił Myśliwiec.

– To był błąd. Teraz wiem, że nie mogę zabraniać piłkarzom odczuwać emocji i wyjątkowość tego meczu. Od tamtego meczu poznałem kolejnych oddanych kibiców Stali – dodaje Myśliwiec. Trener przyznaje, że teraz lepiej rozumie wagę derbowego meczu.

– Pomimo, że jestem profesjonalistą i zawsze nim będę, to muszę sprawić, że ja jako osoba odpowiedzialna za wynik chciałbym zrobić wszystko i pokazać, że robię wszystko żeby moja drużyna wygrała – zaznacza Myśliwiec.

Dla biało-niebieskich wygrana w derbach to przede wszystkim zgarnięcie trzech punktów, ale trener Stali jest świadomy tego, że ocena jego pracy i pracy jego piłkarzy jest oceniana w dużej mierze przez wynik derbowego starcia.

– Wiem jak to wpływa na nastrój naszych kibiców i wiem jak bardzo naszym fanom zależy na tym meczu, a są oni z nami na dobre i na złe. Będąc odpowiedzialnym nie tylko za punkty, czuje też odpowiedzialność za ich nastrój – mówi Myśliwiec.

Trener Stali zaznaczył, że jego zespół w ostatnim czasie solidnie pracuje i względnie regularnie punktuje. Biało-niebiescy nie będą mogli liczyć na wsparcie swoich kibiców. – Mecze derbowe są wyjątkowe, ale ciągle rządzą się prawami… piłkarskimi. My chcemy się skupić na konkretach, wykorzystać te miejsca, które w naszej ocenie Resovia trochę inaczej zabezpiecza – tłumaczy Myśliwiec.

– Chcemy być powtarzali, nie chcemy tracić energii na analizę sytuacji, a chcielibyśmy pójść za swoimi emocjami, które chcemy zaprezentować – dodaje trener Stali.

Jesienią biało-niebiescy byli zaskakiwani przez kontry Resovii. Trener zaznaczył, że zespół wyciągnął wnioski z tego meczu. Można domniemywać, że Stal będzie prowadzić grę w tym meczu.

– Nasz odważny styl zawsze niesie ryzyko strat, ale to ryzyko bierzemy „w koszty” – przypomina Myśliwiec.

– Chcemy wygrać. Nie ma znaczenia nasze podejście pod względem taktycznym, znaczenie ma to jak bardzo za tym „pójdziemy”. Jeżeli czułbym, że drużyna potrzebuje schować się na własnej połowie i bronić w „16” to zrobilibyśmy to. Zrobimy wszystko żeby zagrać po swojemu – podsumowuje trener obecnie ósmej drużyny rozgrywek Fortuna 1 ligi.

– Ewentualny atak pozycyjny Resovii będzie zależał od naszej inicjatywy. Jeżeli my się wycofamy to wtedy Resovia będzie miała większe szanse żeby przeprowadzać takie ataki. Zawsze to jest uzależnione od naszej inicjatywy defensywnej, a my nie zamierzamy zmieniać naszego sposobu grania – mówi Myśliwiec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Fortuna 1 liga. Dla Stali Rzeszów derbowy mecz to nie tylko okazja do rewanżu za jesień. Biało-niebiescy ciągle walczą o awans - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24