Jaki to był dla Was mecz? Właściwie o nic już nie walczyliście, bo mistrzostwo Polski macie zapewnione, a graliście z Ruchem, który walczył o życie.
Podeszliśmy do tego meczu tak jak do każdego innego, o trzy punkty. Trener uczulał nas, że gospodarze będą grać w tym meczu o pełną stawkę i doskonale o tym wiedzieliśmy. Myślę, że w tym spotkaniu przeważaliśmy, mieliśmy swoje sytuacje, których nie wykorzystaliśmy. Nie ustrzegliśmy się błędów, bo Ruch również miał swoje okazje. Na pewnie nie zlekceważyliśmy przeciwnika.
Kontrolowaliście ten mecz, tak to przynajmniej wyglądało z perspektywy trybun.
Tako samo odczuwaliśmy to na boisku, że mamy przewagę. W każdym razie zremisowaliśmy, szkoda, bo chcieliśmy wygrać. Najważniejsze jednak, że jesteśmy mistrzami Polski i tylko to się liczy.
Jakoś inaczej grało się ze świadomością bycia mistrzem Polski?
Ciężko mi powiedzieć, bo pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. Ja osobiście nie odczułem żadnej różnicy między meczem kiedy nie byliśmy mistrzami, a spotkaniem z Ruchem.
To był dla Legii mecz bez presji. Testowaliście jakieś nowe zagrywki z Ruchem?
Nie, graliśmy tak jak w poprzednich meczach. Nie było żadnych nowych rozwiązań.
Przed Wami tylko jeden mecz, więc można pokusić o podsumowanie sezonu. Jak ocenisz rozgrywki we własnym wykonaniu?
Na pewno nie jestem od tego, aby siebie oceniać. Od tego są inni. To był mój pierwszy sezon i powiem, że mogłem dać drużynie więcej. Zawsze można lepiej zagrać i chce się więcej.
Rozmawiał w Chorzowie – Zbyszek Anioł/Ekstraklasa.net
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
