GKS Głuchołazy wrócił do gry o bezpośredni awans. "Bacznie patrzymy w górę i w dół"

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
GKS Głuchołazy, aktualny wicelider grupy 2 w klasie okręgowej, po raz ostatni występował na poziomie 4 ligi w sezonie 2020/2021.
GKS Głuchołazy, aktualny wicelider grupy 2 w klasie okręgowej, po raz ostatni występował na poziomie 4 ligi w sezonie 2020/2021. materiały klubowe GKS-u Głuchołazy
GKS Głuchołazy po 21 rozegranych kolejkach w grupie 2 klasy okręgowej plasuje się na 2. miejscu w tabeli. Do wyprzedzającej go Polonii Głubczyce traci cztery punkty, a nad będącymi za jego plecami Orłem Źlinice i Czarnymi Otmuchów ma odpowiednio dwa i siedem "oczek" przewagi. - Cały czas uważnie śledzimy rozwój sytuacji, nie tylko w czołówce. Awans do BS Leśnica 4 Ligi Opolskiej nie jest przymusem. Jeżeli utrzymamy do końca przynajmniej tak wysoką pozycję, będzie to traktowane jako nagroda dla całego klubu za znakomicie wykonaną pracę - mówi Wojciech Bajor, trener GKS-u.

Jak dużo optymizmu wlały w wasze serca dwie ostatnie kolejki? Dzięki dwóm zwycięstwom i dwóm porażkom prowadzącej w tabeli Polonia Głubczyce macie już do niej tylko cztery punkty straty.
Bacznie obserwujemy to, co się dzieje w tabeli zarówno nad nami, ale i tuż za naszymi plecami. Oczywiście cieszymy się, że stratę do Polonii udało się w ostatnim czasie znacząco zniwelować, ale z drugiej strony ciągle mocno naciskają nas Orzeł Źlinice i Czarni Otmuchów. Ta druga drużyna potwierdziła swoje wysokie aspiracje ostatnią wygraną 5:2 właśnie nad zespołem z Głubczyc. Może nieco rzadziej, ale jednak zerkamy na tabelę również całościowo. Sporo drużyn jeszcze nie zagwarantowało sobie pozostania w okręgówce na kolejny sezon, więc one też na pewno w następnych meczach nie będą ułatwiać zadania ekipom z czołówki.

Generalnie jednak wasz dotychczasowy bilans w rundzie wiosennej to trzy zwycięstwa, jeden remis i dwie porażki. Bez ustabilizowania formy na dłuższym dystansie walka o najwyższe cele nie będzie chyba możliwa.
To oczywiście jeden z naszych priorytetów. Drugim jest doprowadzenie do pełnej sprawności wszystkich zawodników, ponieważ aktualnie aż sześciu naszych piłkarzy leczy kontuzje. To duża bolączka, szczególnie że praktycznie po każdym meczu ktoś narzeka na mniejszy bądź większy uraz. Do tego wszystkiego dochodzą czasem absencje za kartki, ale musimy sobie jakoś radzić z tymi przeszkodami. Większość innych drużyn też ma podobne kłopoty, więc nie ma co specjalnie narzekać. Niezależnie od składu, w jakim przychodzi nam grać, zawsze staramy się przemawiać przede wszystkim na boisku.

W składzie GKS-u nie brakuje zawodników, którzy w jego barwach występują już od wielu lat. To jeden z głównych atutów waszego klubu?
Niewątpliwie tak. Mamy kilku piłkarzy z doświadczeniem w rozgrywkach 4-ligowych, którzy od długiego czasu stanowią trzon drużyny. Niektórzy z nich są nawet wychowankami GKS-u. Staramy się też sukcesywnie włączać do kadry młodych graczy. Ponadto samemu czasami próbuję namawiać zawodników, których znam osobiście, by do nas dołączyli. Zależy mi nie tylko na tym, by dawali odpowiednią jakość piłkarską, ale i tworzyli odpowiednią atmosferę. U nas jest ona bardzo dobra, dzięki czemu mamy na czym budować mocną drużynę.

Co do innych waszych atutów, wygrywacie niemal wszystkie mecze u siebie (dziewięć zwycięstw, jeden remis, zero porażek – red.) oraz macie najlepszą defensywę w grupie 2 (26 straconych goli – red). A często się mówi, że to właśnie dzięki szczelnej obronie zdobywa się tytuły.
Pracuję w GKS-ie już trzeci rok i odkąd pamiętam, w tym czasie w roli gospodarza zawsze spisywaliśmy się bardzo dobrze. Spore znaczenie ma w tym przypadku fakt, że u siebie gramy na sztucznej nawierzchni. Na wyjazdach idzie nam różnie. Tam musimy sobie radzić z różnymi murawami i czasem mamy przez to problemy. Co do defensywy, rzeczywiście przykładam do niej dużą wagę, szczególnie że samemu jako piłkarz sporo czasu spędziłem grając właśnie w tej formacji. Jeżeli tylko nie mamy problemów kadrowych, staram się w obronie dokonywać jak najmniej rotacji. Zdarzały nam się słabsze występy pod względem defensywnym, jak choćby niedawno przegrany 1:5 mecz z Czarnymi Otmuchów, ale generalnie potrafimy dobrze bronić. Po cichu liczę, że jeszcze przyniesie nam to w bieżącym sezonie wymierne efekty.

GKS Głuchołazy, aktualny wicelider grupy 2 w klasie okręgowej, po raz ostatni występował na poziomie 4 ligi w sezonie 2020/2021.
GKS Głuchołazy, aktualny wicelider grupy 2 w klasie okręgowej, po raz ostatni występował na poziomie 4 ligi w sezonie 2020/2021. materiały klubowe GKS-u Głuchołazy

Mimo wysokiego miejsca w tabeli, chlebem powszednim wcale nie są dla was wysokie zwycięstwa. Aż siedem razy wygraliście różnicą jednego gola i ogólnie również siedem zespołów w grupie 2 ma na koncie więcej zdobytych bramek od was.
Jako trener zawsze chciałbym wygrywać jak najwyżej, ale moi zawodnicy chyba są pod tym względem minimalistami (śmiech). A tak na poważnie, nawet po ostatnim, wygranym 3:1 meczu w Raszowej sami stwierdzili, że gdyby wykorzystywali wszystkie stuprocentowe okazje, to nasz bilans bramkowy, mówiąc pół żartem, wynosiłby teraz +200. W każdym spotkaniu tworzymy sobie bowiem dużo sytuacji do zdobycia gola, niezależenie do tego, czy gramy z zespołem z czołówki, czy ze strefy spadkowej. Zimą odeszło od nas dwóch napastników, Maciej Bajor i Szymon Pięch, ale musimy sobie jakoś z tym radzić i myślę, że sprostamy wyzwaniu. Koniec końców, jakby nie patrzeć, bilans bramkowy to zawsze jedynie dodatek. Wysokie wygrane oczywiście mogą podbudować morale, ale w tabeli każde zwycięstwo waży tyle samo.

Macie z góry jakieś naciski na awans do BS Leśnica 4 Ligi Opolskiej?
Naszym głównymi założeniami były jak najszybsze zapewnienie sobie utrzymania oraz walka o jak najwyższe miejsce w lidze. Jeżeli zajmiemy wysoką lokatę, będzie to traktowane jako nagroda dla całego klubu za znakomicie wykonaną pracę. Gdyby udało się awansować, jestem przekonany, że klub stanie na wysokości zadania, by zapewnić piłkarzom odpowiednie warunki do dalszego rozwoju i wzmocnić skład na tyle, byśmy w 4 lidze również mieli szansę w miarę regularnie punktować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: GKS Głuchołazy wrócił do gry o bezpośredni awans. "Bacznie patrzymy w górę i w dół" - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na gol24.pl Gol 24