Imponująca seria Polonii Głubczyce. Celem klubu jest powrót do BS Leśnica 4 Ligi Opolskiej

W 17 dotychczas rozegranych spotkaniach ligowych, ekipa z Głubczyc zdobyła aż 48 punktów. Przegrała tylko raz, 3:4 u siebie z Chemikiem Kędzierzyn-Koźle. Miało to jednak miejsce bardzo dawno temu, bo ... na inaugurację sezonu. Później Polonia zanotowała w lidze serię 16 kolejnych zwycięstw.

- To wynik godny uznania, zważywszy na to, że po spadku z BS Leśnica 4 Ligi Opolskiej naprawdę trudno było nam się pozbierać i na nowo "posklejać" drużynę. Niewiele nawet brakowało, byśmy w ogóle nie przystąpili do rozgrywek. Na szczęście tą wizję udało się zażegnać i teraz naszym celem jest powrót w szeregi 4-ligowców - mówi Jan Śnieżek, szkoleniowiec Polonii.

Na ten moment głubczycki zespół ma siedem punktów przewagi nad zajmującym obecnie 2. pozycję GKS-em Głuchołazy. Zapytaliśmy szkoleniowca Polonii, czy tak dobra seria jego drużyny wynika bardziej z postępu, jaki w ostatnich miesiącach ona poczyniła, czy też z różnicy poziomów pomiędzy BS Leśnica 4 Ligą Opolską a klasą okręgową.

- Pomiędzy tymi ligami na pewno widać wyraźną różnicę - nie ma wątpliwości trener Polonii. - Widać to choćby na przykładzie Pogoni Prudnik, która po awansie do 4 ligi ma w niej duże problemy. Natomiast co do naszej grupy w klasie okręgowej, to jest kilka drużyn, która wyraźnie odstają od reszty. Obok nas, są nimi Orzeł Źlinice, Czarni Otmuchów, GKS Głuchołazy i Chemik Kędzierzyn-Koźle. Niedługo gramy z Orłem i Czarnymi, ale jeszcze wcześniej czekają nas wyjazdowe starcia z LZS-em Racławiczki i Chronstau Chrząstowice. Jeśli we wszystkich tych spotkaniach również zdobylibyśmy komplet punktów, będziemy mieć już otwartą drogę do awansu. Mamy jednak pełną świadomość tego, że zostało jeszcze bardzo dużo grania.

Zimą w ekipie z Głubczyc doszło do kilku zmian kadrowych. Opuścili ją Caio (powrót do Brazylii), Mateusz Zając (nie wznowił treningów) i Paweł Wachniewski (wyjazd do pracy za granicę). Z powodu kontuzji na razie nie mogą grać również Robert Baryła, Szymon Curyło i Oskar Mielnik. Przed rundą wiosenną szeregi Polonii zasilili z kolei Marcin Karwowski (Orzeł Branice), Karol Wanżewicz (Pogoń Prudnik), Klaudiusz Kuc (LZS Lisięcice), Paweł Cojg (LZS Raszowa) i Roland Santos (Unirb FC - Brazylia).

- Kontuzje trochę nas martwią, bo wszyscy nieobecni z tego powodu mieliby duże szanse na grę w pierwszym składzie - zaznacza Śnieżek. - Bardziej jednak niepokoi mnie to, że ogólnie wiele klubów na Opolszczyźnie zmagania się z problemami finansowymi i niedoborami kadrowymi. Często luki trzeba łatać obcokrajowcami, co kiedyś było nie do pomyślenia - po prostu znacznie więcej młodzieży na Opolszczyźnie garnęło się do gry w piłkę. My również rundę jesienną rozegraliśmy właściwie 12-14 zawodnikami. Sporo jakości dali nam Brazylijczycy: już nasz były bramkarz Caio, a także Rodrigo i Lendel, którzy moim zdaniem sprawdziliby się również w 4 lidze. Tak naprawdę braliśmy ich jednak "w ciemno", bez konkretnego rozeznania, ponieważ jakoś musieliśmy skompletować skład. Czasami zmagamy się jeszcze z barierą komunikacyjną, lecz nasi zagraniczni piłkarze już coraz więcej rozumieją po polsku i liczymy na to, że z każdym dniem będzie pod tym względem coraz lepiej.

1. Polonia Głubczyce - 17, 48, 73-25
2. GKS Głuchołazy - 17, 41, 41-21
3. Orzeł Źlinice - 17, 38, 59-24
4. Czarni Otmuchów - 17, 34, 39-25
5. Chemik Kędzierzyn-Koźle - 17, 33, 52-24
6. Polonia Prószków-Przysiecz - 17, 28, 41-30
7. Union Ujazd - 17, 26, 36-34
8. LZS Racławiczki - 17, 22, 28-31
9. Orzeł Branice - 17, 21, 41-43
10. LKS Goświnowice - 17, 21, 33-46
11. Skalnik Gracze - 17, 19, 35-30
12. Chronstau Chrząstowice - 17, 17, 31-41
13. KS Twardawa - 17, 17, 24-36
14. LZS Raszowa - 17, 12, 30-50
15. Unia Krapkowice - 17, 12, 26-48
16. LZS Jędrzychów - 17, 3, 9-90