GKS Górnik Łęczna. Zwycięstwo w samej końcówce okupione kontuzjami

AG
Zwycięstwo w meczu z łódzkim SMS-em Górnikowi zapewniła Gabriela Grzywińska
Zwycięstwo w meczu z łódzkim SMS-em Górnikowi zapewniła Gabriela Grzywińska Łukasz Kaczanowski
Piłkarki GKS Górnik Łęczna długo remisowały z ekipą UKS SMS Łódź. Zwycięstwo mistrzyniom Polski udało się wyrwać w samej końcówce spotkania, kiedy bramkę na 2:1 strzeliła Gabriela Grzywińska. Wygraną, Górniczki okupiły jednak kontuzjami.

Łódzki SMS to jedna z niewielu ekip, jakiej w minionym sezonie udało się urwać punkty zawodniczkom z Łęcznej. Tak było w 1. kolejce, kiedy na wyjeździe Górnik zremisował z łodziankami 1:1.

Było blisko, by w obecnej kampanii mecz rozgrywany na stadionie im. Kazimierza Górskiego zakończył się takim samym wynikiem. W doliczonym czasie pierwszej części gry Górniczki na prowadzenie wyprowadziła Dominika Grabowska. Po niespełna kwadransie drugiej połowy gospodynie przeprowadziły jednak kontrę, która zakończyła się strzałem Pauliny Filipczak na remis.

Na zwycięskie trafienie trzeba było czekać aż do 83. minuty spotkania, kiedy bramkarkę rywalek uderzeniem z dystansu pokonała będąca w świetnej formie Gabriela Grzywińska.

- Patrząc na wszystkie mecze, jakie rozegraliśmy w tym sezonie, łącznie z Ligą Mistrzyń, to było najsłabsze spotkanie w naszym wykonaniu. Mówię tu przede wszystkim o bieganiu, agresywności, dokonywaniu wyborów, czy wygrywaniu pojedynków jeden na jeden - podsumowuje szkoleniowiec GKS, Piotr Mazurkiewicz.

Po starciu w Łodzi, trener łęcznianek ma ogromny ból głowy, bowiem w niedzielnym meczu kontuzji doznały aż trzy jego zawodniczki. Już w 6. minucie boisko musiała opuścić Weronika Zawistowska, która skręciła kostkę. Na placu gry zastąpiła ją Agnieszka Jędrzejewicz. Grająca z numerem 11 zawodniczka jeszcze przed końcem pierwszej połowy skręciła jednak kolano. W końcówce, tuż po pojawieniu się na murawie, palec zwichnęła natomiast Wiktoria Marszewska.

Kolejne spotkanie Górniczki rozegrają już w środę, kiedy w zaległym meczu 2. kolejki Ekstraligi, zmierzą się na własnym stadionie w derbach regionu z AZS PSW Biała Podlaska. Ta ekipa w niedzielę podejmowała u siebie Medyk Konin. Mecz zakończył się sensacyjnym remisem 1:1.

UKS SMS Łódź - GKS Górnik Łęczna 1:2 (0:1)

Bramki: Filipczak 59 - Grabowska 45+, Grzywińska 83.

SMS: Paturaj - Enjo, Zubchyk, Konat, Kurzawa, Turkiewicz (60 Jedlińska), Zbyrad (88 Wesołowska), Parczewska, Osińska (80 Zieniewicz), Stanović (60 Karczewska), Filipczak (75 Molenda).

Górnik: Kowalska - Dyguś (70 Sikora), Górnicka, Grzywińska, Jelencić, Grabowska, Matysik (80 Marszewska), Balcerzak (60 Materek), Kamczyk, Zdunek, Zawistowska 6 Jędrzejewicz, 42 Grec).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: GKS Górnik Łęczna. Zwycięstwo w samej końcówce okupione kontuzjami - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24