Katowiczanie, po dwóch przegranych na początek rundy wiosennej, są mocno zawiedzeni, ale na pewno nie załamani. Duch walki i wiary w zwycięstwo nie umarł w piłkarzach GieKSy i liczą oni na to, że w niedzielnym starciu zmażą plamę na honorze. Gospodarze nie mogą sobie pozwolić już na żadną wpadkę, zwłaszcza, że ten limit najprawdopodobniej wykorzystali w dwóch pierwszych meczach rundy.
Dodatkowy aspekt stanowi fakt, że podopieczni trenera Moskala na jesień nie zwykli przegrywać na własnym terenie, a co więcej regularnie bili jednego przeciwnika za drugim, a dopiero w ostatniej kolejce trzy punkty z Bukowej wywiózł Okocimski Brzesko.
Kolejny aspekt tego spotkania, to żądza rewanżu w szykach ekipy z Katowic, po wysokiej porażce w pierwszym meczu w Bełchatowie aż 0:5! Różnica klasy pomiędzy oboma zespołami nie jest tak duża, jak się mogło wydawać, ale wówczas tragiczna gra w obronie doprowadziła do utraty tylu bramek. Po tym wydarzeniu. z pracą pierwszego trenera w GieKS-ie pożegnał się Rafał Górak.
Brunatni również wiosną nie zachwycają. Co prawda zdobyli jak na razie cztery punkty, ale wyniki na pewno nie są dla wszystkich w Bełchatowie satysfakcjonujące, gdyż punkty ekipie trenera Kieresia wyrwała u siebie Chojniczanka Chojnice, a w Brzesku "Brunatni" wygrali minimalnie 1:0. Jednak to dzisiejsi goście sukcesywnie gromadzą punkty, co w ostatecznym rozrachunku może okazać się dla nich zbawienne i zapewnić awans.
Dzisiejsze spotkanie to więc mecz o sześć punktów dla GKS-u Katowice, który może mieć jeden punkt straty do rywala, ale może mieć też ich siedem.
Historia spotkań pomiędzy GKS-ami jest wyrównana. Zespół z Katowic jak do tej pory wygrał dwa spotkania, w czterech meczach padł remis, natomiast w trzech pojedynkach lepszy był klub z ulicy Sportowej. Jednak kiedy spojrzymy do statystyk sprzed lat, to możemy dowiedzieć się, że ostatniego gola dla GKS-u w meczu z rywalem z Bełchatowa zdobył Marek Kubisz w sezonie 1998/1999, a GKS nie wygrał przy Bukowej z "Brunatnymi" od 1995 roku.
Spotkanie będzie oglądała ograniczona ilość widzów, po zamknięciu Trybuny Centralnej przez wojewodę śląskiego.
Przewidywalne składy:
GKS Katowice: Dobroliński – Czerwiński, Kamiński, Napierała, Chwalibogowski – Duda, Fonfara – Wróbel, Pitry, Gancarczyk – Skrzypczak
GKS Bełchatów: Malarz – Basta, Baranowski, Wilusz, Szymorek – Mak, Turkovs, Baran, Wacławczyk, Wroński – Kirovski.
Zapraszamy do relacji LIVE z tego spotkania już od godz. 12.30!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
