GKS Katowice - GKS Tychy LIVE! "Śląska wojna" na Bukowej

Michał Kopciński
W Katowicach dojdzie w sobotni wieczór do śląskich derbów
W Katowicach dojdzie w sobotni wieczór do śląskich derbów Arkadiusz Gola / Polskapresse
Już dziś o godzinie 17. na stadionie przy Bukowej dojdzie do śląskich derbów - katowicka GieKSa podejmie GKS Tychy. Zarówno dla piłkarzy, jak i fanów obu zespołów jest to mecz sezonu. Relacja NA ŻYWO w Ekstraklasa.net!

Zawodnicy gospodarzy dzięki ostatnim dwóm zwycięstwom - z Polonią Bytom oraz Sandecją Nowy Sącz „odskoczyli” od strefy spadkowej. Teraz zawodnicy GieKSy patrząc w tabelę 1. ligi, moga czuć sie spokojniej.

Myli się jednak ten, kto sądzi, iż kolejne zdobycze punktowe są następstwem poprawy sytuacji finansowej klubu ze stolicy Górnego Śląska. Jest wręcz przeciwnie. Piłkarze od miesięcy nie dostają pensji, a nieporozumienia pomiędzy Ireneuszem Królem a władzami miasta spowodowały zamrożenie 2,5 miliona złotych, jakie GKS miał dostać w momencie zakupu akcji przez miasto.

Sytuacja ta stawia w coraz trudniejszym położeniu klub z Bukowej i w ostatnich dniach zaczęły nawet krążyć plotki, że dzisiejszy mecz derbowy będzie ostatnim dla GieKSy w sezonie 2012/2013.

W dzisiejszym spotkaniu gospodarze będą musieli sobie radzić bez Jana Beliancina i Rafała Sadowskiego, którzy leczą kontuzję oraz Krzysztofa Wołkowicza, który pauzuje za żółte kartki.

Klub z Tychów znajduje się w dużo lepszej kondycji finansowej, dzięki czemu piłkarze i sztab szkoleniowy mogli się skupić tylko i wyłącznie na przygotowaniach do dzisiejszego meczu. Spokój w klubie zapewnia również postawa sportowa tyskiej drużyny. GKS nie przegrał już od 6 spotkań i plasuje się w tabeli na zaskakująco wysokiej, szóstej pozycji.

Tyszan omijają również kontuzje, dzięki czemu trener Piotr Mandrysz ze spokojną głową mógł skompletować 18-osobową kadrę na dzisiejszy mecz.

Dzisiejsze spotkanie można określić jako najważniejszy mecz sezonu zarówno dla zawodników obu drużyn, jak i ich kibiców. Fani z Katowic i Tych delikatnie mówiąc, nie przepadają za sobą i w dzisiejszym meczu będą wymagać od swoich piłkarzy maksymalnego zaangażowania i walki o każdą piłkę.

Świadczyć o tym może sytuacja z ostatniego meczu GKS-u Tychy z Arką Gdynia, kiedy zgromadzeni na trybunach tyscy kibice „przypomnieli” piłkarzom o randze tego spotkania.

Kibice z Katowic czekają na przyjazd swojego „ulubionego” zawodnika z Tych - Piotra Rockiego. Zawodnik ten na pewno spotka się w dniu dzisiejszym ze sporą porcją gwizdów i wulgaryzmów, na jakie zapracował sobie, gdy występował w barwach Odry Wodzisław Śląski. 25 maja 2005 roku zawodnik ten wykonał obraźliwe gesty i okrzyki w kierunku kibiców i piłkarzy Gieksy po tym, jak jego zespół doprowadził do remisu w doliczonym czasie drugiej części gry. Dzięki temu uwaga katowickich fanów będzie skierowana w dużym stopniu właśnie na nim.

W dotychczasowej historii oba kluby spotkały się sześciokrotnie. 3 razy zwyciężała Gieksa, raz padł remis, a dwukrotnie ze zdobycia trzech punktów cieszyli się tyszanie. Do historii przejdzie na pewno mecz sprzed siedmiu lat, kiedy oba zespoły grały w IV lidze śląskiej. GKS Katowice pokonał imiennika z Tychów 4-1, a spotkanie oglądało aż 10 tysięcy kibiców.

W dzisiejszym meczu nie ma co liczyć na taką frekwencję, jednak dzięki temu, iż po 2 meczach kary najbardziej zagorzali kibice GieKSy w końcu będą mogli zasiąść na „Blaszoku”, możemy spodziewać się głośnego dopingu i ciekawej oprawy meczowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24