Gol z 40 metrów na wagę wygranej! Limanovia w czołówce. Teraz starcie z Termalicą. Trener Zegarek: pokazujemy charakter

Jak zauważa w rozmowie z „Gazetą Krakowską” trener Paweł Zegarek, warunki panujące tego dnia na boisku były bardzo trudne dla obydwu drużyn.

- Łatwo nie było, ale na pewno nie dało się nie zauważyć dużego zaangażowania dwóch zespołów. Przegrywając do przerwy (gol Kowalskiego w 19. minucie z rzutu karnego – przyp. red.) potrafiliśmy się podnieść. Nie dość, że wygraliśmy, to jeszcze pięknego gola zanotował Tomek Kurek lobując bramkarza rywali z odległości 40 metrów (wcześniej ten sam zawodnik zdobył bramkę na 1:1 w 66. minucie). To było piękne trafienie – cieszy się nasz rozmówca. Można je obejrzeć w internecie.

Limanowianie już nie pierwszy raz w tym sezonie pokazali charakter.

- Kolejny raz jesteśmy zmuszeni gonić wynik i udaje nam się odwrócić losy spotkania. To oczywiście cieszy, ale musimy skoncentrować się na tym, by jednak pilnować się od samego początku. Łatwiej gra się przecież nie mając nic do odrobienia, ale z drugiej strony taka jest piłka nożna – nie kryje opiekun MKS.

Dzięki skrzętnie gromadzonym punktom czwartoligowiec z Limanowej plasuje się w ścisłej czołówce zmagań grupy małopolskiej. Limanovia mająca na koncie dziewięć ligowych zwycięstw, cztery remisy i cztery porażki (ostatnia poniesiona po szalonym meczu 28 października 3:4 z MKS w Trzebini, Limanovia przegrywała już 0:3) jest czwarta, a do liderującej Wisły II Kraków traci jedenaście „oczek”.

Teraz przed piłkarzami Pawła Zegarka kolejne ciężkie zadanie, a zarazem ostatni ligowy mecz w tym roku. Do Limanowej przyjadą bowiem rezerwy Bruk-Bet Termalicy Nieciecza, które zajmują co prawda dopiero dziesiąte miejsce w ligowym zestawieniu, ale siła ofensywna tego zespołu jest bardzo duża, o czym świadczy choćby ilość zdobywanych goli (42, przy 36 Limanovii). W poprzedniej kolejce Bruk-Bet II u siebie pokonał 4:2 Niwę Nowa Wieś.

- Nie da się ukryć, że jest to bardzo wymagający rywal. Co więcej w tym okresie który mamy, mowa o przerwie reprezentacyjnej i pauzie w wyższych ligach (pierwsza drużyna niecieczan rywalizuje na szczeblu Fortuna 1. Ligi, jest dziesiąta) możemy spodziewać się posiłków z pierwszego zespołu. Poza tym ci zawodnicy, którzy występują obecnie w rezerwach, będą grać kiedyś w pierwszej drużynie, mają spore umiejętności – mówi trener.

My dodajmy, że w poprzednim sezonie Limanovia najpierw u siebie przegrała z niecieczanami 1:4, a następnie w gości zremisowała 2:2.

Program 19. kolejki rozgrywek czwartej ligi małopolskiej:

Pauzuje: Watra Białka Tatrzańska.

Sobota. Wierchy Rabka Zdrój - Beskid Andrychów, 13.30; Glinik Gorlice -Wolania Wola Rzędzińska, 13; Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska- Lubań Maniowy, 11; Bocheński KS - Orzeł Ryczów, 13.30; Niwa Nowa Wieś - LKS Jawiszowice, 13.30; Unia Oświęcim - Dalin Myślenice, 11.30; MKS Trzebinia - Poprad Muszyna, 13.

Niedziela. Wisła II Kraków - Barciczanka Barcice, 12; Limanovia Limanowa - Bruk-Bet Termalica II Nieciecza, 13.

Sportowy24.pl w Małopolsce