Górnik Łęczna powalczy dziś na wyjeździe z Chrobrym Głogów

Łęcznianie przystępują do tego spotkania w świetnych nastrojach, z kompletem punktów po czterech dotychczasowych rywalizacjach. W miniony weekend podopieczni trenera Kamila Kieresia pokonali 2:1 Radomiaka Radom. Wcześniej zwyciężyli GKS Bełchatów, Resovię oraz Koronę Kielce.

Pomimo znakomitego początku rozgrywek, beniaminek z Łęcznej podchodzi z pokorą do rywalizacji na pierwszoligowym poziomie, szanując wszystkich przeciwników. - Każdy mecz w I lidze jest wyrównany i nastawiamy się na to, że wszystkie będą ciężkie - mówi Bartłomiej Kalinkowski, pomocnik Górnika. - W każdym spotkaniu trzeba swoje wybiegać i powalczyć. Nasza drużyna to robi i zasłużenie zgarnia punkty - dodaje.

Chroby Głogów zdobył jak dotąd o pięć oczek mniej niż łęcznianie. Ekipa prowadzona przez trenera Ivana Djurdjevicia zanotowała dotychczas dwa zwycięstwa, taką samą liczbę porażek oraz remis. Biorąc pod uwagę tabelę, "Górnicy" mogą uchodzić za faworyta dzisiejszej konfrontacji, lecz należy pamiętać, że głogowianie to doświadczony zespół, który gra w I lidze już siódmy sezon. Niebiesko-pomarańczowo-czarno-zieloni są mocni przede wszystkim na swoim boisku, aczkolwiek w aktualnych rozgrywkach przegrali w domu z Radomiakiem Radom i zremisowali z Koroną Kielce.

Co ciekawe, w szeregach Chrobrego jest dwóch graczy z przeszłością w ekipie zielono-czarnych. To pomocnik Robert Mandrysz grający w łęczńskim klubie w sezonie 2012/13 oraz napastnik Mikołaj Lebedyński, który występował w Górniku wiosną 2018 roku. Z kolei w latach 2015-17 w zespole z Głogowa grał Paweł Wojciechowski, obecnie będący jednym z najlepszych strzelców drużyny z Lubelszczyzny.

Początek meczu na głogowskim stadionie zaplanowano na godzinę 18:00. Bezpłatną transmisję z tego spotkania będzie można zobaczyć TUTAJ. Rozjemcą zawodów będzie sędzia Artur Aluszyk ze Szczecina.

ZOBACZ TAKŻE: