Górnik - Zagłębie LIVE! Czy Miedzowi pokrzyżują plany zabrzan?

Sebastian Gladysz
Górnik podejmie na własnym boisku Zagłębie Lubin
Górnik podejmie na własnym boisku Zagłębie Lubin Dziennik Zachodni
W poniedziałek przy Roosevelta spotkają się dwa zupełnie inaczej oceniane na początku sezonu zespoły. Górnik znów znajduje się w czołówce ligi i nie przegrał jeszcze meczu, natomiast Zagłębie po raz kolejny inauguruje rozgrywki w słabym stylu. Drużyna poważnie wzmocniona przed sezonem zawodziła swoich kibiców, jednak ostatnio się przełamała. Czy podopieczni Adama Buczka pójdą za ciosem i sprawią niespodziankę w Zabrzu?

Faworytem tego spotkania jest niewątpliwie zespół Adama Nawałki. Górnik gra u siebie, zajmuje miejsce w czołówce tabeli i prezentuje się naprawdę nieźle pod względem piłkarskim. Zagłębie może być stawiane w opozycji do zabrzan. Do tego klubu już jakiś czas temu przylgnęła niezbyt pozytywna łatka piłkarskiego ośrodka wypoczynkowego, gdzie zawodnicy zadowoleni z wysokich wynagrodzeń nie mają wielkiej motywacji do gry w piłkę. Zamiast zaprzeczyć temu stereotypowi, drużyna z Lubina po raz kolejny udowadnia, że ma on w sobie trochę prawdy. „Miedziowi”, posiadający potencjał kadrowy na pierwszą szóstkę, zajmują przedostatnie miejsce w lidze z dorobkiem pięciu punktów.

Jednym z czynników, który może pokrzyżować plany Górnikowi jest sytuacja kadrowa obu zespołów. W Lubinie nie narzekają zbyt mocno na kontuzje, do zdrowia wracają Boris Godal i Robert Jeż. Jedynie Miłosz Przybecki może nie być w pełni gotów do tego meczu. Inne nastroje panują w Zabrzu, gdzie rzecz jasna największym ubytkiem jest kontuzja ostoi defensywy i kapitana drużyny, Adama Dancha. Zabrzanie przez długi czas będą musieli sobie radzić bez swojego etatowego stopera, dlatego na Roosevelta ma pojawić się Błażej Augustyn. Nie wiadomo jednak, jak wkomponuje się on w cały blok defensywny, który pod nieobecność Dancha wydaje się wyglądać dość krucho. Wciąż z urazami zmagają się również Tomasz Wełnicki, Przemysław Oziębała i Mariusz Magiera. Niepewny jest też występ Macieja Małkowskiego. Trener Nawałka ma więc o czym myśleć.

Tym bardziej, że ostatnie dwa spotkania tych drużyn można zaliczyć do kategorii… dziwnych. Dziesięć miesięcy temu lubinianie przyjechali na Roosevelta, tak jak teraz, na pewno nie w roli faworyta. Górnik do tego momentu również nie przegrał meczu, co więcej – grał naprawdę przyjemny dla oka futbol i nikt nie spodziewał się, że to właśnie grające w kratkę Zagłębie przerwie tę serię. Po dwóch golach Szymona Pawłowskiego „Miedziowi” bez problemu wywieźli z Zabrza trzy punkty. Pół roku później na Dialog Arenie pojawili się zabrzanie, którzy zawodzili na całej linii w rundzie rewanżowej. Gospodarze natomiast prezentowali się nie najgorzej, kilka tygodni wcześniej rozbijając 4:0 wrocławski Śląsk. W efekcie… Górnik opuszczał Lubin z kompletem punktów na koncie po zwycięstwie 2:1.

Cała historia spotkań obu drużyn jest w miarę wyrównana, z lekką przewagą Górnika, który zwyciężał w nich 15 razy. Zagłębie odniosło 13 zwycięstw, a aż 22 razy notowano podział punktów.

Poniedziałkowy pojedynek ma wiele smaczków, bowiem kilku piłkarzy obu zespołów spędziło dużą część swojej piłkarskiej kariery w klubie przeciwnika. Adam Banaś grał w Górniku jeszcze przed spadkiem do 1. ligi, a także po roku awansował z nim z powrotem do piłkarskiej elity. Robert Jeż występował przy Roosevelta jedynie przez pół roku, ale był to jego zdecydowanie najlepszy okres gry w Polsce. Zabrzańscy kibice do tej pory oceniają go jako najlepszy transfer ostatnich lat. Wtedy jego piłkarska klasa przewyższała całą resztę zespołu. Jego następcą w Górniku został Aleksander Kwiek, dzisiaj… również zawodnik Zagłębia. Popularny „Olo” trafił do Lubina przed tym sezonem, gdy skończył się jego kontrakt w Zabrzu. Zarówno on, jak i Jeż, nie potrafią się w tym zespole odnaleźć i po ich formie, którą prezentowali na Górnym Śląsku w trójkolorowych barwach, na razie nie ma śladu. Kilka miesięcy temu w odwrotnym kierunku powędrował Maciej Małkowski, który spędził w Zagłębiu dwa lata. Teraz, w Górniku, ma pewne miejsce w składzie, jednak wciąż brakuje wymiernych efektów jego gry. Którzy z tych zawodników pojawią się na murawie stadionu w Zabrzu i jaką rolę przyjdzie im w tym spotkaniu odegrać?

To tylko jedno z pytań, jakie można zadać przed tym spotkaniem. Jak poradzi sobie defensywa Górnika bez swojego kapitana? Czy Arkadiusz Piech znów strzeli bramkę na Roosevelta? Jak zaprezentuje się Prejuce Nakoulma w pierwszym meczu po zamknięciu okna transferowego? I czy będą emocje?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24