Grad bramek w pierwszej lidze

Pierwsze sobotnie mecze obfitowały w gole. Do Kluczborka zawitała ekipa Warty Poznań z nowym trenerem, Ryszardem Łukasikiem. Nowa miotła nie zrobiła jednak porządku w zespole "zielonych". Warta już w drugiej minucie straciła gola. Prawdziwe strzelanie MKS urządził sobie jednak po przerwie. Swobodnie grająca drużyna z Kluczborka stworzyła sobie mnóstwo sytuacji i zdobyła jeszcze 3 bramki.

Jeszcze więcej goli padło w Ząbkach. Ostatni w tabeli Dolcan wreszcie odniósł zwycięstwo, ale musiał o nie drżec do ostatnich minut. Po przerwie koncert gry dał Dawid Jarka, który strzelił dwa gole a przy trzecim aystował. We wszystkim pomógł Piotr Bazler, który w bezsensowny sposób zaliczył drugą żółtą kartkę i opuścił boisko 10 minut przed czasem. Dolcan wygrał, bo strzelił jeszcze więcej goli od Cidrów, w pierwszej połowie. Dwa gole zdobył Marcin Stańczyk, po jednym trafieniu dołożyli Mariusz Unierzyński i Patryk Kubicki.

W kolejnym spotkaniu Flota zawiodła własnych kibiców, zaledwie remisując z beniaminkiem z Polkowic. Po ubiegłotygodniowym remisie 1:1 w Stróżach, który wielu uznało za szczęśliwy dla piłkarzy ze Świnoujścia, tym razem jeszcze większym "fartem" udało się uratować punkt z Górnikiem. Flota przegrywała od 60. minuty po bramce Zbigniew Grzybowski, a wyrównać udało się jej dopiero w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry, kiedy rzutem na taśmę do siatki trafił Sławomir Mazurkiewicz.

Piłkarze Piasta wyraźnie są na fali. Dobitnie świadczą o tym rozmiary zwycięstwa nad zawsze groźnym zespołem GKP Gorzów Wielkopolski. Pięć strzelonych bramek i czyste konto Jakuba Szmatuły robią wrażenie. "Piastunki" dwie bramki zdobyły już tuż przed przerwą, za sprawą Łukasza Krzyckiego i Maycona. W 10 minut drugiej połowy dołożyli kolejne 3 gole. Na listę strzelców wpisali się Jakub Biskup, Bartłomiej Sielewski i Bartosz Iwan. Goście wyróżnili się jedynie czerwoną kartką, którą w 68. minucie, przy wyniku 4:0 otrzymał Krzysztof Kaczmarczyk. Dzięki zwycięstwu Piast zmniejszył dystans do lidera, ŁKS do 5 punktów.

Pewne zwycięstwo odniosła Pogoń Szczecin. Kibice nie obejrzeli dobrego spotkania, bo z kiepskiej strony na Pomorzu pokazał się Kolejarz Stróże.Portowcy spokojnie punktowali rywala aplikując mu trzy gole. Podczas spotkania kibice Portowców znów manifestowali swoją dezaprobotę w stosunku do braku ruchu władz miasta w kierunku budowy nowego stadionu.

Przed spotkaniem KSZO i Termalica Bruk-Bet Nieciecza zajmowały dwa ostatnie miejsca w tabeli. Po meczu na dnie utknęli goście, a piłkarze z Ostrowca zdobyli ważne trzy punkty, wygrywając 2:0. Mecz w Ostrowcu Świętokrzystim nie zachwycił, jak po spotkaniu zespołów ze strefy spadkowej można było się spodziewać. Akcji bramkowych było jak na lekarstwo.

Fenomenalny i bardzo zacięty mecz obejrzeliśmy w Katowicach. Sandecja Nowy Sącz, choć dwa razy przegrywała zdołała się podnieść i wywalczyć trzy niezwykle cenne punkty.

W ostatnim meczu o odzyskanie fotelu lidera walczyło Podbeskidzie. Jedynym strzelcem gola w meczu pomiędzy bielszczanami, a Górnikiem okazał się Adrian Paluchowski. Tym samym sensacyjna porażka wicelidera stała się faktem.