Grzegorz Krychowiak zagubiony wśród gwiazd PSG

Michał Skiba
Michel Euler
Nie o Nicei, sensacyjnym liderze Ligue 1, a o problemach PSG mówi się we Francji najwięcej. W sercu konfliktów znajduje się Grzegorz Krychowiak.

Dlaczego ja? Co jest nie tak, że akurat to ja musiałem zejść - pytał po opuszczeniu murawy Marco Verratti, pomocnik PSG. Włoch w derbowym meczu z Olympique Marsylia radził sobie doskonale. Zespół mistrza Francji był w niedzielny wieczór mocno zdyscyplinowany, bo w całym meczu nie dopuścił do ani jednego strzału ze strony marsylczyków. Mimo to Verrattiego trener Unai Emery ściągnął już w 59. min. W jego obronie stanął Thiago Motta. Kolega z reprezentacji, ale także (podobno) jeden z piłkarzy „trzymających władzę” w PSG. - Marco nie był na nikogo zły. Był po prostu nieszczęśliwy, że nie wygraliśmy. Może nie chciał schodzić, ale musimy też myśleć o kolejnych meczach - powiedział. Tej pyskówce ze strony Verrattiego do sztabu PSG z wygodnego i ciepłego miejsca dla rezerwowych przyglądał się Grzegorz Krychowiak.

Polak ma prawo być bardziej zirytowany niż Verratti. On, czyli najdroższy transfer do ligi francuskiej tego lata, kupiony za nie mniejsze pieniądze z Realu Madryt Jese i Hatem Ben Arfa, wielki i wieczny talent, który do Paryża trafił za darmo, za to z bajecznym kontraktem. Ich wszystkich w niedzielnym meczu z Marsylią pogodziła ławka rezerwowych. Wspomnianego Verrattiego zastąpił Bailse Matuidi, człowiek, który w ostatnich dniach okienka transferowego pakował walizki. Francuz był już dogadany z Juventusem, ale w klubie zapragnęli, by został. - Wszyscy zawodnicy pracują, żeby być w zespole. Stawiam na najlepszych zawodników, którzy są gotowi do gry - komentuje sytuację Unai Emery, trener PSG, który latem zastąpił na tym stanowisku Laurenta Blanca.

Od dobrych kilku tygodni w mediach we Francji można się dowiedzieć coraz nowszych informacji na temat funkcjonowania klubu z Parku Książąt. Sporo czasu poświęca się Hatemowi Ben Arfie. O tym, że znowu zawodzi. Nie jest takim wolnym elektronem i rozgrywającym jak zeszłym sezonie w Nicei. Krnąbrny Francuz już zdążył się z Emerym pokłócić. Trener PSG wpadł w szał, jak zobaczył, z jaką determinacją Ben Arfa wykonuje ćwiczenia na rozgrzewce. Albo z jaką determinacją ich nie wykonuje. Francję obiegły też zdjęcia scysji między Verrattim a Krychowiakiem po jednej z akcji na treningowej gierce. Mówi się, że Polak - paradoksalnie, bo wiele lat spędził nad Sekwaną - nie może w Paryżu znaleźć z kolegami wspólnego języka. Jest w szatni PSG samotny i odizolowany od drużyny. Wielu kibiców zaskoczył fakt, że podczas ostatniego klubowego zdjęcia uśmiechnięty „Krycha” znalazł się w samym centrum.

- Nie mam gwarancji, że taktyka będzie ta sama co w Sevilli. Według mnie taktyka musi być dostosowywana do piłkarzy. Mimo że znam sposób pracy Unaia, dzisiaj to już całkiem inna historia - mówił Krychowiak tuż po podpisaniu umowy z PSG. Polak poniekąd przewidział przyszłość. Były zawodnik Sevilli zdecydowanie przegrywa rywalizację o skład z Verattim, Matuidim, Thiago Mottą i Adrienem Rabiotem. Szczególnie forowany jest ten ostatni, który jako jeden z nielicznych wychowanków na Parc de Princes przebił się w paryskim gwiazdozbiorze za dziesiątki milionów euro. Chętnych do gry jest wielu, a Emery miał znaleźć miejsce dla Krychowiaka. Hiszpan na początku pobytu w Paryżu preferował ustawienie 4-2-3-1. To nie spodobało się „starszyźnie”, która wymusiła od Emery’ego powrót do gry ustawieniem 4-3-3. Takim, jaki prezentowali za czasów Laurenta Blanca. To ustawienie wymaga od pomocników mocnego zaangażowania w rozegranie akcji, a w tym aspekcie Grzegorz Krychowiak odstaje od wspomnianej czwórki.

- To bardzo dobry piłkarz, ale ma dużą konkurencję na swojej pozycji. Mam zawodników w wysokiej formie i takich, którzy przechodzą przez gorszy okres. Dla mnie wszystko sprowadza się do zaufania. Wiem, że prędzej czy później wszystko się dla niego dobrze ułoży - powiedział trener PSG.

Emery swoją dobrą pracą w Sevilli zdefiniował Grzegorza Krychowiaka jako jednego z najlepszych defensywnych pomocników w Europie. Gdy obaj panowie trafili razem do Paryża, wszystko miało wyglądać pięknie. Sternicy PSG również byli zadowoleni z transferu, tłumacząc, że w Krychowiaku znaleźli „kolejnego Francuza” do międzynarodowego zespołu PSG. Tymczasem Emery podobno jednak nie był zwolennikiem sprowadzenia Polaka. Forsować miał to dyrektor sportowy PSG, który znał Krychowiaka z Reims. Emery od początku nie wystawiał Polaka w wyjściowej jedenastce. Krychowiak stracił pewność siebie i do składu z ulubionym ustawieniem największych gwiazd PSG trudno mu się przebić. - Tak wielki klub, a tak mało rygoru. Zdecydowanie lepiej to wyglądało za czasów Blanca, mimo że wyglądał na bardziej wyluzowanego - powiedział ostatnio o hiszpańskim szkoleniowcu Guy Roux, legenda francuskiej piłki. Człowiek, który dziesiątki lat prowadził AJ Auxerre.

PSG to klub, w którym rządzi pięciu Katarczyków. W ostatnich latach przedłużeniem ich władzy był Laurent Blanc, o którym mówiło się, że potrafił dochodzić do kompromisu, ale zawsze robił to z klasą i po swojej myśli. Obecnie mówi się, że Emery nie potrafi mieć żelaznej ręki i aksamitnych rękawiczek, a gwiazdy klubu mają coraz więcej do powiedzenia w kwestii składu i ustawienia. Oby taką gwiazdą stał się w Paryżu Krychowiak.

- Jestem cierpliwy i na pewno nie popadam w panikę - tak mówił ostatnio Krychowiak. Po tych słowach zagrał 90 min w ligowym meczu z Nancy i przesiedział na ławce dwa następne spotkania - z Bazyleą w Lidze Mistrzów i z Marsylią w najważniejszym dla paryżan meczu sezonu w Ligue 1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Grzegorz Krychowiak zagubiony wśród gwiazd PSG - Sportowy24

Wróć na gol24.pl Gol 24