Grzelczak: Wiosna? Chcę udowodnić, że potrafię być pomocny

jac
Liczę, że podczas obozów w Turcji i Hiszpanii przekonam do siebie trenera Jerzego Brzęczka. Chcę ponownie udowodnić, że umiem grać i strzelać gole - powiedział nam po pierwszym tegorocznym treningu w Lechii Gdańsk pomocnik tego zespołu, Piotr Grzelczak.

Wznowiliście zajęcia po trzech tygodniach przerwy. Trudno było się przestawić?
Nie sądzę, choć wiadomo, że to dopiero początek przygotowań do wiosny. Cieszy mnie powrót na boisko. Trawa nie jest pokryta śniegiem, więc można na niej śmiało pośmigać. Co prawda moja drużyna przegrała w krótkim wewnętrznym sparingu 0:2, ale jakoś szczególnie nie przykładam do tego wyniku wagi. Liczę, że jako cały zespół dobrze przepracujemy cały okres przygotowawczy. Mamy co nadrabiać w tabeli.

Macie tylko cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. To pętla, która was uciska?
Nie do końca. O ile mnie pamięć nie myli, to w poprzednim sezonie atakowaliśmy wiosnę z dziesiątego miejsca, a skończyliśmy na czwartym. To pokazuje, ile w piłce jest możliwe. Do fazy zasadniczej zostało jedenaście spotkań. Jeszcze wiele się wydarzy. Oby z naszym pozytywnym udziałem.

Czy na tę przerwę świąteczną dostaliście od sztabu rozpiskę treningową?
To stały element. Piłkarz nie powinien wypadać z rytmu na dłuższy czas i w Lechii właśnie o to dbają.

Święta spędziłeś w Gdańsku?
Byłem u narzeczonej w jej rodzinnych okolicach, w województwie świętokrzyskim. Śniegu na Wigilię nie mieliśmy, ale poszczęściło nam się w kolejnych dniach, kiedy pojechaliśmy do Zakopanego. Wtedy śnieg rzeczywiście spadł i było bardzo fajnie.

Jakie są Twoje cele na ten rok?
Liczę na lepszą rundę od jesiennej. Chciałbym wnieść jak najwięcej pozytywnego wkładu do Lechii: znowu zdobyć parę bramek, żeby pomóc drużynie w odnoszeniu zwycięstw. Jak zdrowie dopisze, to przygotuję się do wiosny na sto procent.

Poprzedni rok dzielisz sobie na dwie równe połowy? Najpierw grałeś i byłeś czołową postacią. Potem – ławka i tylko jeden gol.
W drugiej części roku ciężko było o stabilizację formy, ponieważ co rusz dochodziło do zmiany trenera. Oczywiście trzeba pamiętać też to, że nie każdemu szkoleniowcowi dany zawodnik przypasował. Mam nadzieję, że podczas obozów w Turcji i Hiszpanii przekonam do siebie trenera Jerzego Brzęczka. Chcę ponownie udowodnić, że Piotrek Grzelczak umie grać i strzelać gole.

Masz do kogoś żal, że po udanym poprzednim sezonie, w którym zdobyłeś 7 bramek i zanotowałeś 5 asyst, nagle straciłeś miejsce na lewym skrzydle? Jesienią na tej pozycji zagrało bodaj aż sześciu piłkarzy.
Ciężko powiedzieć. Wychodzę z założenia, że co mnie nie zabije, to wzmocni. Jeżeli teraz błysnę podczas obozów, to na pewno dostanę szansę. I to samo tyczy się pozostałych zawodników. Wszyscy ruszamy z tego samego miejsca.

Obserwuj

@JacekCzaplewski

Lechia Gdańsk

@LechiaNews

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24