Henning Berg: Nie obchodzi mnie, czy kibice Lecha nas kochają, czy nienawidzą (WIDEO)

Henning Berg zwrócił uwagę, że wiosną poprzedniego sezonu Legia rywalizowała tylko w lidze, teraz stołeczna ekipa rozgrywała spotkania w Lidze Europy, Pucharze Polski i w T-Mobile Ekstraklasie. - Widzę różnice w porównaniu z poprzednim rokiem. Nie możemy patrzeć tylko na ligę i liczbę meczów w Ekstraklasie. Tym razem mieliśmy też spotkania w innych rozgrywkach. Rok temu bardziej skupialiśmy się na zmianie naszej filozofii gry i w ofensywie, i defensywie. Chcieliśmy grać w możliwie największej liczbie meczów. Pierwszy raz od lipca mieliśmy jedno spotkanie w tygodniu. To robi ogromną różnicę w kontekście przygotowań do nadchodzących meczów. Oczekujemy już na ostatnią część sezonu. Zawodnicy mają wiele sił i świeżości - ocenił Berg.

Niedzielny mecz z Lechem będzie rozgrywany przy gorącej atmosferze i komplecie widzów. - Jestem pewien, że w niedzielę na trybunach będzie znakomita atmosfera, jednak my skupimy się na meczu. Dla zawodników taka sytuacja powinna być bardzo motywująca. Kiedy byliśmy małymi chłopcami i graliśmy na podwórku, marzyliśmy o tym, by występować przed tysiącami fanów. To się spełnia. Rywalizujemy w świetnej atmosferze na własnym stadionie, graliśmy już na trudnych terenach w Amsterdamie czy Trabzonsporze, jesteśmy więc przyzwyczajeni - przyznał szkoleniowiec Legii.

Berg wypowiedział się także na temat rywalizacji pomiędzy Arkadiuszem Malarzem i Dusanem Kuciakiem o miejsce między słupkami. - Malarz zagrał w ligowych meczach z Wisłą i Śląskiem, które były równie ważne. Jestem szczęśliwy, że mam do dyspozycji tak dobrych bramkarzy. Będzie grał ten, który będzie najlepszy w danym momencie. Rywalizacja jest znakomita. Arek pokazał się z bardzo dobrej strony, gdy otrzymał szansę, a Dusan był naszym pewnym punktem w ostatnich latach.

Legia.com/x-news