Wikęd Luzino - Elana Toruń 1:2 (0:2)
Bramki: Sebastian Bartlewski (57) - Paweł Karbowiński (28), Mateusz Góra (39)
Elana: Pawłowski - Korpalski, A. Kowalski, Andrzejewski - Lenkiewicz (66. Hartwich), Woroniecki, Knera (58. Malinowski), Karbowiński - Jaskólski (58. Piskorski), Kościelecki (71. Rożnowski), Góra (71. Raniszewski).
Torunianie kontynuują mecze z beniaminkami. Po zwycięstwie nad Notecią Czarnków u siebie przyszedł czas na wyjazdowe spotkanie na Kaszubach. Zespół z Luzina ma bolesne zderzenie z III ligą, bo dopiero w ostatniej kolejce zdobył pierwszy punkt.
Piłkarze Elany pomimo optycznej przewagi długo nie mogli jej udokumentować golem. Dopiero w 28. minucie kapitalnym, technicznym strzałem z rzutu wolnego popisał się Paweł Karbowiński. Drugi gol to efekt długiego zagrania Aleksandra Kowalskiego do Marcina Kościeleckiego, który głową odegrał do Mateusza Góry, który wygrał pojedynek z obrońcą, a potem z bramkarzem i posłał piłkę do pustej bramki.
Po przerwie torunianie pozwolili sobie wbić gola kontaktowego. Karbowiński stracił piłkę w środku pola. Piłkarze z Luzina wyprowadzili kontrę, którą celnym strzałem zakończył Sebastian Bartlewski. Potem pomimo starań obu stron wynik nie uległ zmianie.
- Można powiedzieć, że nie zagraliśmy wybitnego meczu, ale udało się nam wygrać - stwierdził Rafał Więckowski, trener Elany. - Druga połowa była nawet słaba. Słabo wyglądało rozgrywanie piłki od tyłu. Nie udało się na utrzymać wyniku 2:0 i potem było nerwowo. Jednak pocieszające jest to, że udało się utrzymać zwycięstwo - dodał.
W następnej kolejce Elana podejmie Sokoła Kleczew.
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?