Inwestor przyleciał we wtorek. Mistrzostwa świata na Widzewie mogą pomóc ŁKS

red.
Prezes ŁKS Tomasz Salski
Prezes ŁKS Tomasz Salski krzysztof szymczak
Dziennikarze profesjonalnego portalu weszlo.com przygotowali materiały o I lidze pod tytułem: Kto jest gotowy na Ekstraklasę? Oto fragmenty interesującej lektury poświęconej ŁKS:

O inwestorach
Infrastruktura jest bezsprzecznie największym problemem łodzian. Organizacja i finanse na razie nie dają powodów do obaw – klub został przekształcony w spółkę, a jego władze przekonują, że w planach jest podwyższenie kapitału.

– Do końca roku czekają nas rozmowy z dwoma podmiotami. W jednym przypadku rozmowy praktycznie się zakończyły i przygotowujemy już dokumenty do podpisania. Z drugim podmiotem będziemy rozmawiać szczegółowo już w przyszły weekend, we wtorek (20 listopada - przyp. red.) inwestor przylatuje do Polski i będziemy z nim pracować, oby owocnie, do końca tygodnia. Mam nadzieję, że do rundy wiosennej przystąpimy już w takim składzie inwestorskim, jaki sobie założyłem – mówi prezes ŁKS Tomasz Salski, ale jednocześnie jeden z najważniejszych sponsorów ŁKS-u. Właściciel firmy Klepsydra od lat jest najpoważniejszym inwestorem w klubie, do którego dorzuca się jeszcze kilkanaście mniejszych firm. Czy to wystarczy na Ekstraklasę?

– Wzorujemy się na naszych południowych sąsiadach. Byłem ostatnio na stadionie Viktorii Pilzno przy okazji meczu z Realem Madryt i w pierwszej jedenastce nie widziałem tam jakichś bardzo drogich gwiazd z zagranicy. Patrzymy na nich nie tylko pod kątem organizacyjnym, ale też na obiekty treningowe, na to jak funkcjonują na co dzień. Nie mają tam takich budżetów, jak niektóre polskie kluby, a jednak to oni występują w fazie grupowej Ligi Mistrzów, co u nas niestety moim zdaniem prędko się znów nie zdarzy – tłumaczy Salski. – Jeśli mowa o awansie do Ekstraklasy i tym, co musimy zrobić… Skupiłbym się na kwestiach sportowych, nie na infrastrukturze czy finansach.

O budowie oświetlenia
– Przedwczoraj został ogłoszony przetarg dotyczący oświetlenia obiektu przy al. Unii 2 z bardzo krótkim okresem składania ofert, otwarcie kopert nastąpi jeszcze w listopadzie. Przejrzałem ogólnodostępne założenia przetargu, znajduje się w nich m.in. zapis, według którego termin wykonania prac jest jednym z najważniejszych czynników przy ocenie ofert – tłumaczy prezes wicelidera I ligi. – Do końca lutego chcielibyśmy mieć oświetlenie, które spełnia wymogi zarówno pierwszoligowe, bo w rundzie wiosennej będzie nam już takie potrzebne, jak i ekstraklasowe. Na stronie trybuny zachodniej, czyli tej, która już stoi, będzie to docelowe oświetlenie, które nie ulegnie już przebudowie nawet po zamknięciu obiektu trzema kolejnymi trybunami. W istniejącej trybunie będzie również zamieszczony panel sterowania całym systemem. Po drugiej stronie znajdą się cztery, być może nawet sześć masztów. Niewysokich, by nie przeszkadzały w budowie stadionu, jednocześnie z lampami LED-owymi, co pozwoli ponownie użyć ich albo w trybunie, która dopiero powstanie, albo przy którymś obiekcie treningowym, albo nawet do oświetlenia ulic czy parkingów – Zarząd Inwestycji Miejskich dobrze to przemyślał.

O trybunie dla gości
To najbardziej pilna, prawdopodobnie najdroższa oraz wymagająca najwięcej czasu inwestycja, która dzieli ŁKS od Ekstraklasy. Brak oświetlenia doskwiera zresztą już teraz, gdy mecze są ustalane na abstrakcyjne godziny, a transmisje telewizyjne z Łodzi są coraz rzadsze. Zarządca obiektu, MAKiS, równolegle prowadzi jeszcze jedną inwestycję.

– Spółka zamówiła trybunę, która znajdzie się w części północnej. To będzie tymczasowa, lekka konstrukcja przeznaczona dla kibiców gości. Warto dodać, że tam już istnieją oddzielne wejścia, kołowroty czy parking, więc to nie jest skomplikowana inwestycja – przekonuje Salski.

O pompie do podgrzewania murawy
Zostaje więc kwestia ostatnia, ale jednocześnie najbardziej skomplikowana. Przyłączenie pompy ciepła do systemu podgrzewania murawy. W teorii – nic, czego nie dałoby się zrobić w bardzo krótkim okresie, przy niewielkich nakładach finansowych. W praktyce… Na razie ta konkretna inwestycja jest zawieszona w próżni.

– Czekamy na decyzje związane z przetargiem na rozbudowę stadionu – przyznaje Salski. Przypomnijmy: miasto zabezpieczyło 95 milionów złotych na całość inwestycji, a oferty oscylują wokół 140 milionów złotych. – Bierzemy pod uwagę, że ten przetarg może zostać powtórzony. Wówczas jednak termin składania ofert będzie zapewne dużo krótszy – teraz ten ostateczny termin mocno się wydłużył ze względu na aż 40 oficjalnych pytań od firm składających oferty, wydaje się, że przy powtórzonym przetargu pytań nie będzie, albo będzie ich dużo mniej. W pierwszej kolejności przy ewentualnym nowym przetargu będzie tak jak i teraz założenie podgrzewania murawy. Ona ma już w glebie cały system, w dodatku fizycznie gotowe jest też pomieszczenie, w której znajdzie się całe sterowanie, ale potrzebna jest instalacja pompy oraz doprowadzenie do ziemi za bramką. Wydaje mi się, że nie jest to skomplikowana inwestycja – podkreśla prezes ŁKS-u.

O przetargu i mistrzostwach świata na Widzewie
Sęk w tym, że jeśli przetarg zostanie rozpisany na nowo, ŁKS znów straci czas – w pierwotnym scenariuszu pompa prawdopodobnie już byłaby instalowana, potem maszyny wjechałyby po to, by budować kolejne trzy trybuny. Całość jest o tyle ważna, że o ile obiekt przy al. Unii 2 z powodzeniem może służyć w Ekstraklasie nawet bez dobudowy trzech kolejnych trybun, o tyle murawa bez ogrzewania nie spełni wymogów licencyjnych.

– Jest pewna alternatywa – w przyszłym roku w Łodzi odbędą się młodzieżowe mistrzostwa. Miasto ma zapisane w budżecie pewne środki na inwestycje w boiska, więc jeśli przetarg będzie się opóźniał, być może uda się skorzystać z tych środków – twierdzi prezes ŁKS Tomasz Salski w publikacji, którą skopiowaliśmy z portalu weszlo.com

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Inwestor przyleciał we wtorek. Mistrzostwa świata na Widzewie mogą pomóc ŁKS - Dziennik Łódzki

Wróć na gol24.pl Gol 24