IV liga piłkarska. Wiślanie jeszcze nie myślą o hicie wiosny

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Wiślanie walczą o awans
Wiślanie walczą o awans Fot. Andrzej Wiśniewski
Dziesięć kolejek do końca sezonu i tylko 3 punkty straty do prowadzącej w tabeli Cracovii II. Zanim Wiślanie podejmą ją 3 maja, rozegrają jeszcze dwa mecze - z Michałowianką (dziś) i Dalinem.

- Mamy zawodników zagrożonych pauzami za kartki, w kolejnym meczu kogoś z tego powodu zabraknie, jest to nieuniknione - mówi Wojciech Ankowski, trener Wiślan. - Ale jeżeli ja, mając przed sobą dwa równie ważne mecze, w których tak samo do zdobycia są trzy punkty, już dzisiaj zastanawiałbym się nad Cracovią, kalkulował, to lepiej dajmy sobie spokój... Ostatnie spotkanie „Pasów” (0:0 z TS Węgrzce - przyp.), czy nawet nasze w Andrychowie (zwycięstwo 2:0) pokazały, że drużyny z czołówki tabeli mają problem ze zdobywaniem punktów z zespołami z dolnych rejonów, które też o coś walczą - podkreśla szkoleniowiec wicelidera IV ligi.

W tym roku ekipa Ankowskiego odniosła 4 zwycięstwa i poniosła porażkę z Hutnikiem. W końcówce potyczki na Suchych Stawach piłkarze Wiślan uważali, że arbiter powinien był podyktować dla nich „jedenastkę”. - Ostatnie mecze w Lidze Mistrzów pokazały, że, niestety, błędy sędziowskie są integralną częścią futbolu i ja jakoś się nad tym nie rozwodzę - komentuje trener. - Nam jest łatwiej ocenić, możemy kilkakrotnie obejrzeć powtórkę na wideo. Aczkolwiek trudno zaprzeczyć faktom, po faulu na Pawle Galosie należał nam się rzut karny.

Wiślanom gola strzelić bardzo trudno, stracili ich tylko 11, najmniej w lidze. - Cały zespół zrobił duży postęp w grze defensywnej - przyznaje Ankowski. - W ofensywie są dobre momenty, ale zdarzają się też słabsze, więc na pewno jest nad czym pracować.Natomiast siła charakteru pozostała na niezmienionym, bardzo wysokim poziomie i też dzięki niej potrafimy wyjść obronną ręką z jakichś cięższych momentów.

Dziś jego ekipę czeka mecz „domowy”. A na stadionie w Skawinie Wiślanie spisują się w tym sezonie imponująco: wygrali 10 spotkań, jedno zremisowali, bilans bramkowy to 29:1!

Wśród gospodarzy zabraknie pauzującego za kartki Konrada Kuliszewskiego.

Pod Ostrzałem GOL24

**WIĘCEJ odcinków

Pod Ostrzałem GOL24

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: IV liga piłkarska. Wiślanie jeszcze nie myślą o hicie wiosny - Dziennik Polski

Wróć na gol24.pl Gol 24