Jackiewicz i Balaz w ŁKS

(hof)/Express Ilustrowany
Dariusz Jackiewicz
Dariusz Jackiewicz Maciej Stanik/Polskapresse
W poniedziałek o północy zamknięto okienko transferowe w I lidze. Niemal rzutem na taśmę nowymi zawodnikami ŁKS zostali były piłkarz Ruchu Chorzów Pavol Balaz i Dariusz Jackiewicz, były gracz Zagłębia Lubin.

Obydwaj piłkarze podpisali półroczne umowy z zespołem z al. Unii.

Słowacki pomocnik Pavol Balaz rozegrał jesienią jedenaście spotkań w ekstraklasie. 26-latek występował w Ruchu od sezonu 2007/2009 i w tym czasie rozegrał 54 mecze w barwach niebieskich.

Z kolei Dariusz Jackiewicz reprezentował barwy Zagłębia nieprzerwanie od sezonu 2004/2005. 37-letni pomocnik zagrał w 156 spotkaniach lubinian, w których zdobył 11 goli. Jesienią wystąpił w 14 pojedynkach, zdobywając jednego gola (w meczu z Polonią Warszawa na wagę zwycięstwa).

Tym samym grono nowych ełkaesiaków wzrosło do pięciu zawodników. Wcześniej kontrakty z ŁKS podpisali Wahan Geworgian, Piotr Świerczewski i Piotr Madejski.

Ostatecznie trener Grzegorz Wesołowski zrezygnował z pozyskania byłego napastnika warszawskiej Polonii Michała Chałbińskiego, a obrońca tego klubu Daniel Ciach nie przystał na warunki proponowane przez łódzki klub i wrócił do stolicy.

W ŁKS nie będzie też grał obrońca Wisły Łukasz Burliga i pomocnik tego klubu Krzysztof Mączyński. Trener krakowian uznał, że obydwaj będą mu niezbędni w wiosennych pojedynkach ekstraklasy.

W poniedziałek ełkaesiacy mieli wolne, a już dziś rozpoczną przygotowania do niedzielnego derbowego meczu z Widzewem.

Porażka z Dolcanem sprawiała, że kibice niepokoją się o formę drużyny...
Grzegorz Wesołowski (szkoleniowiec ŁKS):
- To był tylko mecz sparingowy, w którym poddałem sprawdzianowi kilku nowych zawodników. Dlatego nie można mówić, że w pierwszej części spotkania grał pierwszoligowy ŁKS. Zapewniam, że nie ma nerwowości w naszej drużynie.

Łodzianie pierwszy raz tej zimy wyjdą na trawiaste boisko. Na szczęście zima odpuściła i murawa stadionu przy al. Unii nadaje się już do przeprowadzania treningów. To niezwykle istotne dla drużyny w kontekście niedzielnego ważnego i, nie ma co ukrywać, prestiżowego pojedynku z Widzewem. Wszak ełkaesiacy zmierzą się nie tylko z lokalnym rywalem, ale przede wszystkim z liderem pierwszej ligi, do którego tracą siedem punktów. W ŁKS wszyscy zdają sobie sprawę, że ewentualne zwycięstwo może zacznie przybliżyć drużynę do upragnionego awansu do ekstraklasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24