Jarzębowski: Mamy apetyt na kolejne zwycięstwa

Jan Woźniacki/Gazeta Wrocławska
Jarzębowski nie tylko poprawił grę defensywną Arki, ale też poprawił jej skuteczność w ataku
Jarzębowski nie tylko poprawił grę defensywną Arki, ale też poprawił jej skuteczność w ataku Grzegorz Mehring/Polskapresse
- Moim podstawowym zadaniem jest wspomagać parę stoperów, "czyścić" im przedpole, ale od zawsze miałem też ofensywne zapędy - mówi Tomasz Jarzębowski, pomocnik Arki, który strzelił już dla niej 4 gole.

Wyraźna poprawa jakości gry Arki wiąże się między innymi z dobrymi występami w środku pola pary doświadczonych zawodników Tomasz Jarzębowski - Petr Benat. Podpiszesz się pod taką opinią?
Odpowiem inaczej. Miło słuchać takich opinii, ale… trudno, abym sam oceniał swoją grę. Niemniej, trener szukał najlepszych dla zespołu rozwiązań i jak wskazują nasze ostatnie wyniki, trafił z ustawieniem prawie idealnie. Dodam tylko, że ta dobra gra Arki to efekt wzrostu formy, zgrania, wszystkich zawodników. Jeżeli chodzi o linię środkową, to naprawdę bardzo dobrą robotę robią zarówno Piotrek Kuklis, jak i młodzi Bartek Flis i Kuba Kowalski.

Ty grasz akurat na pozycji defensywnego pomocnika, a do tego strzelasz bramki.
Moim podstawowym zadaniem jest wspomagać parę stoperów, "czyścić" im przedpole, ale od zawsze miałem też ofensywne zapędy i na szczęście trener Petr Nemec nie ogranicza mi - oczywiście w zależności od sytuacji na boisku - takich możliwości grania. Szczególnie przy stałych fragmentach gry moje miejsce jest pod bramką rywali.

Z tego zrodziły się trzy bramki w lidze i jeden gol w Pucharze Polski. Pamiętam, że mówiłeś, iż Twój strzelecki rekord w sezonie to pięć goli zdobytych w barwach GKS Bełchatów. Jest szansa w Gdyni pobić ten rekord?
Pewnie jest, bo biorąc pod uwagę proporcję liczby spotkań do strzelonych bramek, to już jest rekord. A do końca sezonu jeszcze daleko. Tak naprawdę, to jednak nie o indywidualne rekordy tu chodzi, a o punkty zdobywane przez Arkę. Liczy się cel drużyny.

Powiedz, jakiemu piłkarzowi jest łatwiej wejść do nowego zespołu. Takiemu jak Ty, doświadczonemu w ekstraklasowych bojach, czy takiemu młodemu jak Flis, którego największym atutem jest… entuzjazm, chęć pokazania się?
Chyba trudno znaleźć tu jedną receptę. Doświadczenie na pewno pomaga. Mniej rzeczy, sytuacji, człowieka na boisku zaskakuje. Flis ma rzeczywiście taki naturalny entuzjazm, ale niemałe też umiejętności. Na pewno dwie bramki zdobyte w meczu przeciwko Zawiszy dodały mu pewności siebie. Młodzi zawodnicy powinni jednak pamiętać, że jedna jaskółka wiosny nie czyni. Oni na swoją pozycję muszą zapracować codziennym ciężkim treningiem.

Przed Arką cztery ostatnie ligowe mecze w tym roku. Mecze szalenie ciężkie, bo trzy najbliższe rozegracie na wyjazdach w Szczecinie, Poznaniu i Gliwicach. Potwierdzicie w nich zwyżkę formy, zdobędziecie punkty, które pozwolą na dalszy awans w tabeli?
Sam chciałbym wiedzieć, czy tak będzie (śmiech). Rzeczywiście te najbliższe mecze są szalenie ważne. Mamy już cztery z rzędu ligowe zwycięstwa i - co oczywiste - apetyt na kolejne. To jest taka liga, że każdy może wygrać z każdym. Teraz jedziemy do Szczecina, w którym Pogoń przegrała z Dolcanem Ząbki. Dlaczego my nie moglibyśmy powtórzyć wyniku Dolcanu? Końcowy rezultat sobotniego meczu Pogoń - Arka jest sprawą otwartą, a my na pewno pojedziemy tam powalczyć o komplet punktów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24