Jubileusz Piotra Reissa w barwach Lecha

Wojciech Maćczak
Piotr Reiss w meczu z Pogonią Szczecin
Piotr Reiss w meczu z Pogonią Szczecin Marek Zakrzewski
Niedzielne spotkanie z Pogonią było dla Piotra Reissa występem numer 400. w oficjalnym meczu w barwach Kolejorza. W związku z tym postanowiliśmy przypomnieć wam najważniejsze spotkania doświadczonego napastnika w niebiesko-białych barwach.

30 lipca 1994 roku – mecz numer jeden

Na pierwszy występ w Lechu Reiss musiał trochę poczekać. Zanim otrzymał szansę gry w klubie, którego jest wychowankiem, zdążył zagrać w trzeciej lidze w barwach Kotwicy Kórnik i Amiki Wronki. W wieku 22. lat otrzymał pierwszą szansę w „Kolejorzu” – zagrał 90. minut w spotkaniu z Łódzkim Klubem Sportowym i od razu wpisał się na listę strzelców, w 36. minucie pokonując Dariusza Gawrońskiego. Później drugą bramkę dołożył Waldemar Przysiuda, dzięki czemu Lech pokonał rywala 2:0.

24 sierpnia 1994 roku – po raz pierwszy w Poznaniu

Tak się złożyło, że mecz drugiej kolejki sezonu 1994/95 z Petrochemią został przełożony, przez co Lech rozpoczynał rozgrywki od trzech spotkań wyjazdowych. Dopiero w czwartym spotkaniu „Kolejorz” zaprezentował się przed własną publicznością, po raz pierwszy na stadionie przy ulicy Bułgarskiej zagrał wtedy Reiss. Podobnie, jak we wcześniejszych pojedynkach zagrał 90. minut, a Lech tym razem zremisował 1:1. Ciekawe, czy Piotr wtedy spodziewał się, że za kilka lat stanie się ulubieńcem kibiców, przed którymi wtedy debiutował.

18 listopada 1998 roku – ostatni występ przed wyjazdem do Niemiec

Runda jesienna sezonu 1998/99 była bardzo udana dla Piotra. Strzelił dwanaście bramek i kto wie, czy nie sięgnąłby już wtedy po koronę króla strzelców Ekstraklasy, gdyby nie zdecydował się na wyjazd do Niemiec. Ostatnim występem przed odejściem był mecz z Legią Warszawa, przegrany 0:1.

2 marca 2002 roku – ponowny debiut

Po trzech latach wojaży za zachodnią granicą Reiss wrócił do Poznania, do grającego wówczas na zapleczu Ekstraklasy Lecha. Ponowny debiut zaliczył w spotkaniu z Ruchem Radzionków, w którym strzelił bramkę na wagę zwycięstwa. Pół roku później wraz z całym zespołem Piotr mógł świętować awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.

12 sierpnia 2004 roku – pierwszy raz w Europie

Marzeniem Reissa było zagrać w barwach Lecha w Lidze Mistrzów. To jeszcze się nie ziściło, a w ogóle na debiut w europejskich pucharach z Kolejorzem musiał czekać aż dziesięć lat. Doczekał się w 2004 roku, ale dwumeczu z Tierekiem Grozny w II rundzie eliminacji Pucharu UEFA wspominać dobrze nie będzie. Lech przegrał oba spotkana 0:1 i odpadł z rozgrywek.

9 maja 2007 – setny gol Reissa

W wieku 35 lat Piotr Reiss trafił do klubu stu. Swoją 100. bramkę w Ekstraklasie strzelił w 64. minucie meczu z Widzewem Łódź. Chwilę później dołożył gola numer 101, a Kolejorz wygrał tamten mecz 6:1. Między innymi dzięki tym bramkom na zakończenie sezonu otrzymał koronę króla strzelców – po raz pierwszy i pewnie ostatni w karierze.

17 grudnia 2008 roku – jednominutowe pożegnanie w Rotterdamie

Piotr wszedł w doliczonym czasie gry spotkania z Feyenoordem Rotterdam, które Lech wygrał 1:0. Później pojawiły się zarzuty udziału Reissa w aferze korupcyjnej. Lech rozwiązał z nim umowę, zawodnik przeniósł się do poznańskiej Warty. Wydawało się, że epizod w Holandii będzie jego ostatnim występem w barwach Kolejorza…

23 września 2012 roku – powrót króla

Po niemal czterech latach przerwy Reiss wrócił na Bułgarską. Zagrał kwadrans w spotkaniu z Pogonią i w trzecim debiucie w niebiesko-białych barwach gola nie zdobył, ale był bliski zaliczenia asysty. Był to jubileuszowy, 400. występ w Lechu. Kolejnej setki już nie będzie, ale kilka meczów na pewno do swojego dorobku doda. A może dojdzie również parę goli?

Lech Poznań

LECH POZNAŃ - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24