Kamil Glik: Szkoda, że ten rok już się kończy [WIDEO]

Ten rok był dla reprezentacji znakomity. Przegraliśmy jedynie wyjazdowy mecz z Niemcami, w dobrym stylu wywalczyliśmy awans na Euro 2016. Jednym z liderów kadry jest niewątpliwie Kamil Glik, który żałuje, że kolejne zgrupowanie reprezentacji będzie dopiero w marcu. - Dawno już się nie zdarzyło, aby drużyna aż tak dobrze funkcjonowała. Szkoda, że ten rok już się kończy, bo chętnie przyjechało by się jeszcze na zgrupowanie. Atmosfera jest fajna, są wyniki, kibice są z nami. Szkoda, że tych zgrupowań już w tym roku nie ma, ale miejmy nadzieję, że przyjedziemy w marcu w takiej samej albo jeszcze lepszej formie i będziemy kontynuować naszą passę zwycięstw.

Na wielkim turnieju od dawna nie przebrnęliśmy fazy grupowej. Według stopera Torino, mamy potencjał, aby być bardzo dobrą drużyną. - Graliśmy z dobrymi drużynami, które wyszły z ciężkiej grupy z Turcją i Holandią. Można powiedzieć, że dobrze sobie poradziliśmy. Pokazaliśmy, że na dzień dzisiejszy jesteśmy dobrą reprezentacją, a jeśli wyeliminujemy pewne błędy, możemy być nawet bardzo dobrą, która może sporo namieszać. Musimy ze skromnością i spokojem podejść do tego, co się dzieje i pracować dalej, aby ta forma była jak najlepsza.

Pod nieobecność Roberta Lewandowskiego to właśnie Glik był kapitanem polskiej drużyny. Jak sam przyznał, był to dla niego szczególny moment. - Spełniło się jedno z moich marzeń. Na pewno wyprowadzenie reprezentacji Polski jako kapitan to wielka sprawa. Na pewno były emocje i będzie to mecz, który zapamiętam.

W piątkowym meczu z Islandią szybko straciliśmy gola, tym razem było odwrotnie - zaczęliśmy od strzelenia gola. - Tym razem mecz dobrze się dla nas ułożył. Udało nam się dobrze wejść w spotkanie, strzelić dwie bramki. Dobrze, że wyciągnęliśmy wnioski z lekcji, jaką dostaliśmy od Islandii i tym razem było inaczej - zakończył Glik.

Agencja TVN/x-news

Bądź jak Gianni i #wylosujPolakom!