Kibice Arki Gdynia będą na derbach Trójmiasta z Lechią Gdańsk. Podpisany list intencyjny, a bojkot zakończony

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Kibice Arki Gdynia kończą bojkot i po raz pierwszy w tym sezonie pojawią się na meczu swojej drużyny na stadionie przy ul. Olimpijskiej. Stanie się to na derbach Trójmiasta z Lechią Gdańsk (24.11, godz. 20.30). Na trybunach zabraknie fanów Biało-Zielonych, którzy mają zakaz wyjazdowy obowiązujący do końca roku.

Podopieczni trenera Wojciecha Łobodzińskiego spisują się znakomicie w tym sezonie w Fortunie 1. Lidze. Kibice bojkotowali mecze domowe domagając się odejścia właścicieli klubu Jarosława i Michała Kołakowskich, z powodu zmniejszonych wpływów piłkarzom zostały obcięte pensje, a tymczasem Arka wygrała osiem meczów z rzędu i jest samodzielnym liderem tabeli. Piłkarze żałowali, że kibice nie przychodzą na mecze, ale sytuacja zaczyna się normować, a drużyna otrzyma wsparcie z trybun w kluczowym spotkaniu, bo w derbach Trójmiasta z Lechią Gdańsk.

Zrobiony został kolejny ważny krok w kierunku zmian właścicielskich w Arce, a tego domagali się właśnie fani zespołu z Gdyni. W Urzędzie Miasta doszło do spotkania prezydenta Gdyni, Wojciecha Szczurka, z prezesem Arki Michałem Kołakowskim oraz przedstawicielami stowarzyszeń i akcjonariuszy mniejszościowych z Marcinem Gruchałą na czele. Podpisany został list intencyjny i wznowiona zostanie współpraca pomiędzy Miastem Gdańsk i Arką.

- Pragnę podziękować wszystkim, którzy brali udział w rozmowach mających na celu ponowne zjednoczenie wokół żółto-niebieskich barw. W szczególności dziękuję prezesowi Michałowi Kołakowskiemu, który udowodnił, że zależy mu na dobru Arki i przeprowadził klub przez ten niełatwy okres. Osobne podziękowania i gratulacje składam na ręce piłkarzy Arki, którzy w ostatnich miesiącach wykazali się olbrzymim zaangażowaniem i charakterem, dzięki czemu możemy z dumą patrzeć na ligową tabelę. Gorąco zachęcam do powrotu na stadion i dopingowania naszych piłkarzy już podczas najbliższego meczu derbowego – powiedział Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

W liście intencyjnym Michał Kołakowski i Marcin Gruchała oświadczają, że osiągnęli porozumienie.

- Spotkania, które odbyliśmy w minionych tygodniach pozwoliły na zbudowanie wzajemnego zrozumienia intencji oraz wartości sportowej klubu. Wypracowaliśmy porozumienie, w ramach którego uzgodniono nowe warunki zakupu akcji Arki Gdynia SA. Trzymamy kciuki za kontynuację świetnej serii zwycięstw, jaką notują podopieczni trenera Wojciecha Łobodzińskiego i równolegle, z poszanowaniem wzajemnych interesów, kontynuujemy prace nad szczegółami umowy sprzedaży klubu – zapowiada mniejszościowy akcjonariusz Marcin Gruchała który złożył ofertę zakupu 75 procent akcji spółki.

CZYTAJ TAKŻE: Oto jak wyglądają partnerki piłkarzy Arki Gdynia! Zobaczcie te zdjęcia

Oczywiście sytuacja nie zmieni się z dnia na dzień, bo w grze jest wciąż były właściciel Dominik Midak, a na jego wniosek sąd zabezpieczył 50 procent udziałów Michała Kołakowskiego. Jest też w tle postać gdyńskiego biznesmena Marka Kosakowskiego, który czeka na rozwój wydarzeń i czy sąd unieważni umowę sprzedaży udziałów Kołakowskiemu przez Midaka. Finalizacji zatem na pewno nie będzie w tym roku, ale ważne, że są chęci porozumienia, a piłkarze Arki znowu będą grać dla swoich kibiców. Wstępnie na mecz derbowy Arki z Lechią będzie mogło wejść około dziesięciu tysięcy kibiców Żółto-Niebieskich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kibice Arki Gdynia będą na derbach Trójmiasta z Lechią Gdańsk. Podpisany list intencyjny, a bojkot zakończony - Dziennik Bałtycki

Wróć na gol24.pl Gol 24