| Głosuj na ten klub klikając "lubię to"! |
Po latach oczekiwań i rozczarowań
Po pierwsze rok 2011 będzie dla wszystkich fanów Arki szczególny. 19 lutego 2011 otwarto nowy Miejski Stadion w Gdyni. Nowy dom dla kibiców i drużyny. 15 139 miejsc dla gdyńskich wielbicieli piłki nożnej. Takie wydarzenie nie mogło przejść bez echa. Kibice Arki nie zawiedli i grupa Ultras Arka '09 przygotowała swoją pierwszą oprawę na nowym obiekcie.
Dobrze, lepiej, mistrzostwo!
Ultrasi Arki to bez wątpienia czołówka krajowa. Jednak nie jest to łatwy kawałek chleba. Ci ludzie poświęcają swój cenny czas, a często nawet pieniądze, by zaprezentować efektowną oprawę i wesprzeć drużynę niezależnie od okoliczności. To co dla innych jest głupotą, dla nich jest sensem życia. Grupa wciąż się rozwija, wciąż szuka sposobów by zaskoczyć odbiorców.
Zaczynając od swojej pierwszej oprawy pod tytułem "Mafia z Ejsmonda" zaprezentowanej na meczu otwarcia stadionu przeciwko Beroe, poprzez efektowną kartoniadę połączoną z pionowymi flagami tworzącymi napis "GDYNIA", którą zaprezentowali podczas meczu z Wisłą, aż po oprawę derbową, uznaną za jedną z najlepszych w sezonie 2010/2011 - "Bo na fanatyzm nie ma leku", która stanowi popis umiejętności grupy Ultras Arka. Kibice z Gdynii bez wytchnienia pracowali na uznanie. Obojętnie, czy to na meczu domowym, czy na wyjeździe pokazywali klasę.
Również podczas prezentacji zespołu przed sezonem 2011/2012 nie obyło się bez pokazania próbki fanatyzmu gdyńskich kibiców w iście bałkańskim stylu:
Czasem na trybunach było też z tak zwanym "jajem". Podczas meczu z Legią pod koniec sezonu 2010/2011 kibice Arki postanowili zakpić sobie z premiera Donalda Tuska. Najbardziej fanatyczni kibice zaopatrzyli się w trąbki i zafundowali mistrzowską atmosferę rodem z Mundialu, który odbył się w Republice Południowej Afryki. Arkowcy znani są ze swojej działalności na rzecz wolności kibiców. Kibice Arki walczą o to, by na polskich stadionach było normalnie, udzielając się w Ogólnopolskim Związku Stowarzyszeń Kibicowskich.
Kibice na medal!
Warto również zaznaczyć charytatywną działalność fanów w roku 2011. W lutym serca fanatyków poruszyła historia małego Maćka, który dzielnie walczy z przeciwnościami losu. Kibice nie tylko wsparli finansowo rodziców chłopca, ale również spełnili jego marzenia o pójściu na mecz. Niezależnie od wieku i stażu poświęcali się dla Maćka, dzięki czemu mógł on choć przez chwilę zapomnieć o ponurej rzeczywistości.
Pod koniec roku arkowcy zorganizowali również akcję "Żółto-niebieski Mikołaj". Podczas meczu z Sandecją fani zebrali ponad 6 tysięcy złotych! A oprócz tego przeprowadzili szereg aukcji, z których pieniądze przeznaczone zostały na pomoc dla dzieci z domów dziecka. Kibice Arki od lat walczą z negatywnym wizerunkiem kibica, propagując pozytywne wzorce, również przez pracę z młodzieżą czy projekt "Kibice Razem".
Kibic-patriota
Fani Arki to wzór do naśladowania jeśli mowa o wzorcach patriotycznych. 11 listopada, 17 grudnia, to tylko część uroczystości, w których kibice z Gdyni brali udział i składali hołd bohaterom i ofiarom. Taka postawa zasługuje na uznanie, "pamięć to twarda skała" i należy nagradzać za taką postawę.
Statystyki i... rekord!
Oto kibice Arki w liczbach, w roku 2011.
Łączna ilość fanów na meczach na meczach u siebie: 122030 widzów
Średnia frekwencja na meczu u siebie: 6780 widzów
Najwyższa frekwencja: 11780 widzów (mecz z Lechem Poznań 5.03.2011)
Najniższa frekwencja: 4150 widzów (mecz z Dolcanem Ząbki 14.09.2011)
Najlepszy wyjazd arkowców: 620 fanów Arki na meczu z Olimpią Grudziądz 27.08.2011
Warto zaznaczyć, że większość roku Arka rozegrała na boiskach zaplecza Ekstraklasy. Średnia frekwencja na meczach Arki w 1. lidze to 5548 widzów i jest to jedna z najwyższych frekwencji w lidze.
Fani z Gdynii mogą się pochwalić rekordowym... graffiti. Praca wykonana przez gdyńskich kibiców to najdłuższe graffiti w Polsce. Malunek ma długość 345 metrów (!) i został stworzony przy współpracy Stowarzyszenia Kibiców Gdyńskiej Arki oraz Gdyńskiego Ośrodku Sportu i Rekreacji w ramach projektu "Kibice Razem".
Kibice Arki w roku 2011 nie próżnowali. Pomimo tego, że nie był to rok szczęśliwych dla nich, fani bez przerwy dopingowali swoich piłkarzy. Niezależnie od okoliczności byli z drużyną na dobre i na złe. O taki hart ducha właśnie w tym chodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
