Kibice Lecha zbierają "Snickersy" dla wojewody, żeby "nie gwiazdorzył"

Szymon Jaroszyk
Mem na temat akcji kibiców Lecha
Mem na temat akcji kibiców Lecha Internet
Pomimo kontrowersyjnej decyzji wojewody wielkopolskiego o zamknięciu „kotła” fanatyków Lecha na dzisiejszy mecz z Wisłą Kraków, najwierniejsi fani Kolejorza nie zrażają się. Podczas wieczornego spotkania lechici doping poprowadzą z innej trybuny, a przed meczem będą zbierać batoniki dla wojewody, aby w myśl hasła ze znanej reklamy „przestał gwiazdorzyć”.

Piotr Florek zamknął II trybunę oraz sektor gości w odpowiedzi na odpalenie pirotechniki przez kilkunastu fanatyków Kolejorza przy prezentacji znakomitej oprawy przed meczem z Jagiellonią Białystok. - Lech ma świetnych kibiców, ale wśród nich są też takie osoby, które chcą na stadionie rozrabiać. Nikt z obecnych na spotkaniu nie był w stanie dać mi gwarancji, że podczas kolejnego meczu nie dojdzie do żadnego zagrożenia. Odpalenie pirotechniki na meczu z Jagiellonią było masowe, celowe i zorganizowane - tłumaczył na konferencji prasowej swoją decyzję wojewoda wielkopolski. Polityk przypominał także, że mógł zamknąć cały stadion, lub umorzyć postępowanie. To ostanie nie wchodziło jednak w grę.

Decyzją są oburzone władze klubu, nie mówiąc o kibicach, ale mimo to nie zabraknie dziś dopingu przy Bułgarskiej. W przeciwieństwie np. do Krakowa, gdzie taka sama decyzja wojewody wiązała się z nie wpuszczeniem fanatyków z wyłączonych sektorów na stadion, w Poznaniu najzagorzalsi po prostu zostaną przeniesieni na przeciwną trybunę za bramką, przy drobnej opłacie. Śpiewy zostaną poprowadzone z piętra IV trybuny (najstarszej, wybudowanej jeszcze przed zgłoszeniem polsku-ukraińskiej kandydatury do organizacji EURO 2012). Nie wszyscy fanatycy zmieszczą się jednak na „czwórce”, część będzie musiała się zadowolić miejscami na I i III trybunie.

Co ciekawe najzagorzalsi w odpowiedzi na decyzję wojewody będą zbierać dla niego… Snickersy, aby niczym w popularnej reklamie „przestał gwiazdorzyć”. Zdaniem kibiców zamknięcie trybuny to zwykły populizm, sankcje są nieadekwatne do przewinienia, które co prawda mogło spowodować jakieś zagrożenie, ale nic takiego nie miało miejsca. Słodycze ostatecznie trafią jednak do domu dziecka, a Florek będzie musiał zadowolić się zdjęciami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24