Kalesony pod spodnie, ciepłe buty, dwie pary skarpet, gruby sweter, puchowa kurtka, szal, czapka oraz rękawiczki – taki zestaw ubraniowy przed wyjściem na stadion jest potrzebny, aby przetrwać oglądając ligowy mecz w lutym. Na szczęście kluby powoli zaczynają myśleć o zmarzniętych kibicach, którzy zamiast w domowych pieleszach przed telewizorem, zasiadają na trybunach.
Oczywiście najlepiej byłoby, aby kibiców rozgrzewały emocje związane z wydarzeniami na boisku, ale... to tylko teoria. Widzowie oprócz wspomnianego ubioru, potrzebują wsparcia. Jak to wygląda na stadionach klubów Lotto Ekstraklasy z naszego regionu?
Piast Gliwice grał w poniedziałek z Jagiellonią Białystok. Mecz oficjalnie obejrzało 3174 widzów, choć „na oko” wyglądało, że jest ich jeszcze mniej. Aby się rozgrzać gorącą herbatą trzeba było zapłacić 4 złote za kubek 0,2 l. Ta sama ilość kawy była o złotówkę droższa.
Przy Okrzei postanowili jednak zlitować się nad marznącymi kibicami i na następny mecz, 25 lutego z Wisłą Kraków, przygotują darmową herbatę. Gorący napój będzie prezentem od Grupy Ambasador i gliwickiego klubu.
Jak to zwykle bywa, takie problemy nie dotyczą VIP-ów.
– Mają zapewnioną herbatę, kawę i ciepłą zupę. Mogą też oglądać spotkanie w zamkniętej strefie VIP, gdzie jest ciepło – informuje rzecznik Piasta Maciej Smolewski.
Gliwiczanie najbliższy mecz mają w niedzielę w Gdańsku z Lechią, natomiast Górnik w poniedziałek podejmie Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. Pogoda pewnie nie będzie rozpieszczała widzów przy Roosevelta.
– Kibice mogą korzystać z bogatej oferty gastronomicznej, gdzie będą ciepłe posiłki i gorące napoje. A w ofercie sklepu kibica znajdują się specjalne „deki na szpil” i „poduszki na zic” – przekazuje rzecznik zabrzańskiego klubu Bartłomiej Perek.
Deki na szpil to grube koce, a poduszki są na siedzenia, aby było cieplej... od spodu.
Również w Zabrzu dobrze być VIP-em. – Mogą oni liczyć na gorącą kawę, herbatę w ofercie. Dodatkowo na wyposażeniu lóż dla VIP-ów są koce polarowe – dodaje rzecznik Górnika.
O tym, że trzeba dbać o kibica, któremu jest zimno świadczy wpis na Twitterze Grzegorza Pacuły. Będący na meczu zabrzan z Wisłą Płock rzecznik Socios Górnik napisał pół żartem, pół serio: „W kuluarach trybun w Płocku afera. Zabrakło herbaty. Jak tak dalej pójdzie w ruch pójdą pięści... o ile wcześniej nie zamarzną”.
Jesienią kibice Górnika zachwycali piłkarską Polskę frekwencją. Dziesięć kolejnych meczów przy Roosevelta zobaczyło ponad 20.000 fanów, a na ośmiu z nich był komplet. Jedynie ostatni mecz minionego roku, z Cracovią, obejrzało „tylko” 17.873 widzów. „Mecze Lotto Ekstraklasy w Zabrzu obejrzało w sumie o ponad 80 tysięcy widzów więcej niż spotkania Legii w Warszawie i niemal o 50 tysięcy więcej niż Lecha w Poznaniu” – chwali się zabrzański klub.
Czy po porażce w Płocku 2:4 i przy niezachęcającej pogodzie, w dniu powszednim i średnio atrakcyjnym rywalu kibice Górnika znów wypełnią trybuny? Postanowiono ich zachęcić promocją. Ci, którzy przyjdą na mecze z Termaliką i Pogonią Szczecin będą mogli skorzystać z możliwości zakupu biletu na półfinał Pucharu Polski z Legią w trakcie 24-godzinnej sprzedaży zamkniętej. – To sprzedaż, w której dotychczas bilety mogli kupować tylko członkowie naszego programu lojalnościowego oraz posiadacze karnetów – wyjaśnia rzecznik Perek.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn KIBIC
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?