Kibice Rakowa Częstochowa wreszcie zachwyceni. Mistrzowie Polski rozgromili Zagłębie Lubin 5:0

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Częstochowianie rozgromili Zagłębie 5:0.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Częstochowianie rozgromili Zagłębie 5:0.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Marek Tęcza
Raków Częstochowa wreszcie pokazał siłę godną mistrzów Polski. Zagłębie Lubin nie miało żadnych szans i wróciło do domu z bagażem pięciu goli.

Jeden punkt w dwóch ostatnich meczach w połączeniu z występami w Lidze Europy oraz męczarnią w Pucharze Polski sprawiały wrażenie, że Raków Częstochowa złapał zadyszkę. Sporo do życzenia pozostawiał też styl gry mistrzów Polski sprawiający wrażenie spiętego za ciasnym gorsetem taktycznym.

W konfrontacji z Zagłębiem Lubin zespół Dawida Szwargi wreszcie jednak przypomniał sobie, że gra może łączyć się z przyjemnością. Zapowiedzią był gol zdobyty już w 4 minucie. Strzał oddał JeaCarlos, bramkarz zdołał piłkę odbić, ale Bogdan Racovitan dopełnił formalności i było 1:0. Trener gości Waldemar Fornalik po raz pierwszy złapał się za głowę.

Dominacja częstochowian była bezdyskusyjna, ale bramka numer dwa padła dopiero tuż przed przerwą. John Yeboah po podaniu z rzutu rożnego od Bartosza Nowaka ruszył w pole karne, mijał rywali slalomem jak tyczki i płaskim strzałem tuż przy słupku podwyższył wynik.

W drugiej połowie egzekucja trwała. W 51 minucie Zagłębie zrobiło prezent gospodarzom i Ante Crnac wyłożył piłkę Yeobahowi, który kopnął ją do pustej bramki. Raków nie zamierzał zwalniać i po kolejnych trzech minutach trafienie zaliczył sam Crnac. Drugą asystę zapisał do swoich statystyk Nowak, a Chorwat wyprzedził obrońcę i było 4:0.

Koniec? Nic z tych rzeczy. Po 66 minutach na przebój poszedł Sonny Kittel, pociągnął do końca i w sytuacji sam na sam pewnie pokonał Sokratisa Dioudisa.

Lubinianie byli całkowicie bezradni. Vladan Kovacević kolejne trafienia podkreślał pokazując odpowiednią liczbę palców w rękawicy, a jego koledzy dbali, by specjalnie się nie spocił. I tak zostało już do końca meczu, wygranego w sposób absolutnie bezdyskusyjny.

Raków Częstochowa - Zagłębie Lubin 5:0 (2:0)
1:0
Bogdan Racovitan (4-głową), 2:0 John Yeboah (39), 3:0 John Yeboah (51), 4:0 Ante Crnac (54), 5:0 Sonny Kittel (66)
Raków V. Kovacevic - Berggren (64. Kochergin), Tudor, Racovitan, Pestka -Silva (82. Malamis), Lederman, Plavsic (64. Drachal) - Yeboah (64. Kittel), Nowak (73. Piasecki), Crnac. Trener: Dawid Szwarga.
Zagłębie Dioudis - Kłudka, Nalepa, Ławniczak, Kirkeskov - Poletanovic (59. Makowski), Dąbrowski, Chodyna (46. Pieńko), Bułeca (59. Mróz), Wdowiak (85. Woźniak) - Kurminowski (76. Munoz). Trener: Waldemar Fornalik.
Żółte kartki Poletanovic, Wdowiak, Ławniczak
Sędziował Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów 5.148

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24