Kibice w Bochum uczcili pamięć polskiego "Bomber-Balu"

Jacek Sroka/Dziennik Zachodni
Henryk Bałuszyński
Henryk Bałuszyński gornikzabrze.pl
Śmierć Henryka Bałuszyńskiego poruszyła piłkarskie Bochum. "Bomber-Balu", jak nazywany był w Niemczech Bałuszyński, grał w tamtejszym VfL przez sześć sezonów w latach 1994-1998 i 1999-2001.

Czytaj również: Rodzina, kibice, działacze i piłkarze pożegnali Henryka Bałuszyńskiego

Podczas ostatniego ligowego meczu VfL Bochum z Dynamem Drezno pamięć polskiego piłkarza uczczono minutą ciszy, a kibice wywiesili transparenty upamiętniające postać Bałuszyńskiego.

- To w Bochum zawsze grało najwięcej polskich piłkarzy w Niemczech i zawsze byli oni bardzo cenieni w tym klubie - wspomina Michael Bemben, który występował razem z Bałuszyńskim w drużynie Bochum. - Heniek cieszył się w VfL ogromnym szacunkiem i wszyscy bardzo dobrze go wspominali. Po jego śmierci telefonowało do mnie wiele osób z Niemiec pytając o to jak mogło dojść do śmierci byłego piłkarza w tak młodym wieku.

Pozyskany z Górnika Zabrze napastnik już w debiucie w barwach VfL zaskarbił sobie sympatię kibiców strzelając w 1994 r. dwie bramki w przegranym 2:3 meczu z Schalke. Bałuszyński przeszedł do historii klubu zdobywając 16 września 1997 roku pierwszą bramkę dla Bochum w europejskich pucharach wykorzystując rzut karny w spotkaniu z tureckim Trabzonsorem. Kibice z Bochum po raz ostatni zobaczyli go w akcji w marcu 2011 roku, gdy razem z kolegami z drużyny VfL z 1996 r. (zajęli wówczas w Bundeslidze najwyższe w historii klubu piąte miejsce) wystąpił w turnieju towarzyskim SuperPott.

Przyjaciele z boiska Bałuszyńskiego zarówno z Bochum jak i z Zabrza zastanawiają się nad rozegraniem w Niemczech bądź Polsce towarzyskiego meczu oldbojów, który upamiętniłby postać "Balu".

Dziennik Zachodni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24