Prowodyrem nerwowej sytuacji był Emir Spahić. Kiedy inny piłkarz, Lewis Holtby, poprosił pozostałych kolegów z drużyny, by wzięli się w garść i powalczyli z Bayernem (do przerwy było 0:1), wtedy gwałtownie w słowo wszedł mu właśnie Spahić, krzycząc: "Zamknij mordę, bo ci w nią przywalę".
Na szczęście w porę obu zawodników udało się rozdzielić. Płomienna przemowa Holtby'ego i reakcja Spahicia nie wpłynęła jednak dobrze na grę Hamburga. Co więcej, prawdopodobnie zdruzgotała morale. W drugiej połowie Bayern wbił bowiem jeszcze cztery gole, a mecz zakończył się rezultatem 5:0.
Kiedy o zajście z przerwy spotkania zapytano szkoleniowca, Bruno Labbadię, ten odparł, że w tej historii nie ma ani grama prawdy. Ponoć jednak powiedział tak tylko, żeby sprawie nie nadawać większego rozgłosu. Spahić i tak najpewniej nie uniknie kary. Zresztą to nie jego pierwszy wybryk. W poprzednim klubie, w Bayerze Leverkusen, pobił się z ochroniarzami. Działacze od razu zdecydowali się rozwiązać z nim umowę. Jednocześni zapewnili, że nigdy więcej nie skorzystając z jego usług.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?