Kolejny piłkarz z Ekstraklasy zakotwiczył w Chrobrym Głogów

Patrząc na skład Piasta Gliwice, który wyjechał na zgrupowanie do Hiszpanii, bardziej zorientowani kibice od razu mogli dostrzec brak Mateusza Długołęckiego. Młody obrońca, który do drużyny aktualnego lidera trafił latem, nie znalazł się w samolocie, który w piątek przetransportował Piastunki na Półwysep Iberyjski. Powód tej nieobecności wyjaśnił się już dzisiaj: 23-latek na najbliższe pół roku został wypożyczony do Chrobrego Głogów.

Ten transfer może okazać się dla niego bardzo korzystnym. Daje bowiem Długołęckiemu szansę na powrót do regularnej gry, który dla piłkarza w jego wieku jest kluczowy. Zostając w Gliwicach nadal nie miałby placu. Biorąc pod uwagę, że będąc w zespole Radoslava Latala od lata, nie zdołał jeszcze zadebiutować w żadnym oficjalnym spotkaniu, mało prawdopodobnym byłaby gra w pierwszej drużynie na wiosnę. Zwłaszcza, że Piast walczy o najwyższe ligowe cele.

Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja w Chrobrym. Tutaj, jeżeli Długołęcki pokaże się na treningach z dobrej strony, bez problemu powinien wywalczyć sobie miejsce w meczowej osiemnastce. To na pewno pomoże powrócić mu do dobrej formy, jaką pokazywał jeszcze rok temu, grając dla Dolcanu Ząbki, do którego trafił na zasadzie wypożyczenia z warszawskiej Legii.

Mateusz Długołęcki nie powinien mieć problemu z aklimatyzacją. Nie jest bowiem jedynym byłym zawodnikiem Młodej Legii, który wiosną będzie walczył w barwach Chrobrego. Dołączył tutaj do dwóch dawnych kolegów: Macieja Górskiego oraz Marcela Gąsiora. Obaj grali w większości meczów w tym sezonie oraz mieli duży wpływ na formę zespołu.