2 z 6
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
"Puszka" nie ukrywał, że strzelenie gola przy Bułgarskiej...
fot. Waldemar Wylegalski

Lech Poznań: Cztery wesela i... pogrzeb, czyli plusy oraz minus meczu z Rakowem

1. Premierowy gol przy Bułgarskiej Tymoteusza Puchacza

"Puszka" nie ukrywał, że strzelenie gola przy Bułgarskiej jego celem numer jeden, po tym jak debiutował w Lechu. Przed tym meczem miał na koncie dwie bramki, ale strzelone w meczach wyjazdowych. Pierwszego gola w PKO Ekstraklasie zdobył w trakcie wrześniowego spotkania z Górnikiem Zabrze. 20-latek popędził prawym skrzydłem, przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, a rajd zwieńczył efektownym strzałem z dwudziestu metrów.

Minęły dwa miesiące i Puchacz znów trafił do siatki. I znów zrobił to w taki sposób, że wszystkim ręce same składały się do oklasków. Tym razem popisał się mocnym strzałem w okienko bramki Wisły Płock.

- Cieszę się z mojej bramki, dostałem świetne podanie od Joao, bardzo fajnie, że to wpadło. Liczę, że będzie tego jeszcze więcej, a przede wszystkim, żeby następnym razem wpadło przy Bułgarskiej – powiedział wtedy lechita.

Udało mu się to w 21. kolejce. - Niesamowita sprawa - powiedział.
Dla Puchacza to jest przełomowy sezon. Przed startem rozgrywek wrócił do Poznania po serii wypożyczeń (najpierw Zagłębie Sosnowiec, potem GKS Katowice) i praktycznie z marszu wywalczył miejsce w podstawowym składzie. W tym sezonie rozegrał w PKO Ekstraklasie prawie 1500 minut. Trudno sobie w tej chwili wyobrazić Lecha Poznań bez niego.

Zobacz również

Spór o projekt "Tarcza Wschód". Błaszczak: To my zaczęliśmy go wdrażać

NOWE
Spór o projekt "Tarcza Wschód". Błaszczak: To my zaczęliśmy go wdrażać

Dzień Pacjentów Powiatowych w Siemianowicach Śląskich. ZOBACZ ZDJĘCIA

Dzień Pacjentów Powiatowych w Siemianowicach Śląskich. ZOBACZ ZDJĘCIA

Polecamy

Sukces na wyciągnięcie ręki – kobiety Śląsk zagra o puchar!

Sukces na wyciągnięcie ręki – kobiety Śląsk zagra o puchar!

Kolejne problemy zdrowotne reprezentanta Polski. Michał Probierz potwierdził

Kolejne problemy zdrowotne reprezentanta Polski. Michał Probierz potwierdził

Piłkarz Górnika zdobył bramkę, ale nie był zadowolony. Dał temu upust w wywiadzie

Piłkarz Górnika zdobył bramkę, ale nie był zadowolony. Dał temu upust w wywiadzie