Lech Poznań poszukuje nowego trenera. Media: Dni Johna van den Broma są już policzone. Holender może opuścić klub

Trzeba przyznać, że w trwającym sezonie "Kolejorz" nie zachwyca swoją grą kibiców na polskich boiskach. John van den Brom zdaje się, że stracił pomysł na "poznańską lokomotywę" i zmiana trenera w tym momencie może być jedyną rozsądną decyzją. Ostatnia porażka z Piastem Gliwice może okazać się gwoździem do trumny dla Holendra.

Według informacji pozyskanych przez portal "Meczyki.pl" Lech Poznań już od miesiąca poszukiwał zastępcy dla holenderskiego szkoleniowca. Teraz dodać oliwy do ognia miała porażka w ostatnim meczu przed własną publicznością przy Bułgarskiej w kończącym się roku kalendarzowym.

- Sprawa przedłużenia kontraktu Johna van den Broma - a kto wie, czy nie szybszego opuszczenia klubu - wydaje się przesądzona. Cierpliwość się skończyła, ale...

- napisał za pośrednictwem X (dawniej Twitter) dziennikarz Meczyków, Dawid Dobrasz.

Zdaniem świetnie doinformowanego dziennikarza w grę wchodzi tylko trener z zagranicy. Jednocześnie odpadają dwie główne kandydatury z Polski w postaci Marka Papszuna oraz Macieja Skorży. Władze poznańskiego klubu chcą postawić na długofalowy rozwój, a nie po raz kolejny stawiać na tzw. "strażaka". Piotr Rutkowski chciałby zaoferować nowemu szkoleniowcowi kontrakt o długości minimum dwóch lat.

Pytanie na kogo i kiedy zdecyduje się właściciel Lecha Poznań. Wydaję się jednak, że jednym z kluczowych meczów holenderskiego szkoleniowca może być ten za tydzień przeciwko Radomiakowi Radom. Jeśli po raz kolejny "Kolejorz" nie zachwyci i polegnie w Radomiu to prawdopodobnie władze klubu nie wytrzymają i zmienią trenera już zimą, a nie po sezonie.

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy